Wpis z mikrobloga

Mury, słuchajcie tego. Byłam dziś na randce z wykopu.
Spotkaliśmy się na rynku, chociaż nie od razu go poznałam (na zdjęciach był brunet a przyszedł jakiś rudy (albo brudny, bałam się zbliżyć żeby się lepiej przyjrzeć), w kapturze, z trochę mętnym wzrokiem. Dziwnie się czułam i generalnie juz planowałam się zmyć, ale nagle on staje jak wryty i zaczyna nerwowo przeszukiwać kieszenie xD pomyślałam wtedy, że może gościu też chce zwiać i to jest jego plan XD

Ale on podnosi łeb, patrzy na mnie takim błagalnym wzrokiem i mówi, że bardzo chciałby coś zjeść, ale zapomniał portfela. A bardzo jest głodny, aż go brzuch boli.
Przestraszyłam się, więc mówię: „tu jest jakaś restauracja, chodź, zjesz sobie. Ja stawiam”.

No i siadamy, a on jak zdjął kurtkę, to myślałam że dostanę ataku astmy. Zapach niepranego podkoszulka (?) był średnio subtelny. Musiałam działać szybko, więc zdecydowałam (brawo ytara xd), że zamówię deskę serów, żeby zabiły ten smród.
Niestety, zapach zdechłej ryby zmieszany z zapachem zgnilizny niepranych gaci i spleśniałego sera wywołał u mnie konwulsje i musiałam biec do kibla się wyrzygać. Jak wróciłam sery były zjedzone, a po śmierdzielu został tylko fetor. Mimo to, odetchnęłam z ulgą.

Później kelner mi powiedział, że to jest taki lokalny bezdomny, przychodzi do nich czasem i prosi o zupę z wczoraj, albo jakaś pani mu coś zamawia, tak jak dziś ja. Że pocieszny, ale faktycznie troll.

Ale wstyd, mówię Wam Mirki. Musiałam zapłacić za te sery i za zupę, bo mieli tyko taką świeżą za pieniądze a on bez pytania po prostu ją wziął na mój rachunek i wyszedł.
Do zapłaty 2300 zł - musiałam wziąć providenta i dopiero wróciłam do domu.

@N-Avoie może dorzucisz się do rat za smród jaki po sobie zostawiłeś?

Ale dzień okropny, mówię Wam, Mirki.

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #zwiazki #randkujzwykopem ##!$%@?
  • 25
@Kamero: Zdarzało mi się spotykać po kilku wiadomościach, zdjęcie tylko twarzy, z rozmowy wyszło, że lubi sport codziennie siłownia/basen/ no fit, myślę ok, czekam na nią widzę idzie... "O Boże, to nie może być ona", jeszcze wtedy byłem zbyt miły, więc poszliśmy od razu do jakiejś pijalni, wypiłem ze 3 szoty na szybko i jakoś poszła rozmowa, ale nigdy więcej nie umówiłem się na tylko zdjęcie twarzy xD
@Ytarka ehhhh początek
nie mam żadnych szans wyplątać się z tego całego IMPASU? Jestem przerażona! XD


@Ytarka: albo oddasz połowę za kolację, albo chociaż wpłać to na jakieś konto charytatywne (i daj potwierdzenie)