Wpis z mikrobloga

@GryzeKisiel normalnie, jak ludzie chcą ze sobą być na zawsze to po co „furtka” jakby coś nie wyszło. Przy intercyzie każdy gra na siebie więc po co kobieta miałaby się zajmować domem? Albo inwestować w drugą połówkę, np. jakiś jego/jej biznes. Czy za każdym razem ustalać co jest czyje i rozliczać się żeby było sprawiedliwie w razie rozstania. Tak to gracie do jednej bramki a jak coś nie wyjdzie to całą waszą
Nie rozumiem jak można nie podpisywać rozdzielności, może jeszcze jedno, wspólne konto i tłumaczenie się drugiej osobie z każdej wydanej złotówki xD jak niewolnik


@GryzeKisiel: Normalnie, własność przed ślubem pozostaje twoją własnością. Możecie mieć trzy konta, polecam - jedno twoje, jedno jej, jedno wspólne. Pełną rozdzielność ma około 1 na 10 małżeństw i jakoś nie ma kataklizmu poza tym co piszą piwniczaki.
@GryzeKisiel: Imho wspólne konto to spoko opcja.
Z moją zrzucamy się po 2000zł na jedzenie/mieszkanie i takie tam. Brakuje nam gotówki a chcemy kupić ot odkurzacz to zrzuta po 500zł.
Nikt nikomu nie patrzy że na zakupach kupiliśmy piwo które Ja wypije albo jakieś słodycze co tylko ona zje.

Jasna sprawa zrzuta co miesiąc i po temacie. A reszta czy to będzie 1000zł czy 10000000zł na miesiąc wydajesz jak chcesz ze
Nie rozumiem jak można nie podpisywać rozdzielności,


@GryzeKisiel:

Tak sobie myślałem, gdy zarabiałem 2,5 razy tyle, co żona. Teraz ona zarabia 2 razy tyle i już o tym nie myślę XD

wspólne konto i tłumaczenie się drugiej osobie z każdej wydanej złotówki xD jak niewolnik


Nie wyobrażaliśmy sobie nawet osobnych kont i nikt nikomu się nie tłumaczy.
Jak macie osobne konta, to jeszcze tylko osobny chleb w chlebaku, osobny papier w
@GryzeKisiel: smutne doświadczenia bądź ich brak powodują Twoje niezrozumienie? To normalne, bo samo pozostawiane sobie furtki pokazuje, że nie podejmujesz dobrze przemyślanej decyzji. Wspólne konto również normalna rzecz, a w małżeństwie większe zakupy trzeba przedyskutować. Nikt każdej złotówki nie rozlicza ale za to można zauważyć, gdy takich pojedynczych złotówek jest za dużo i wtedy masz szansę zareagować. Kolejna sprawa jak się ma dzieci. Co wtedy? Będziemy się na nie składać jak