Wpis z mikrobloga

Mam pytanie do sterydowych mirków, czy żałujecie że zdecydowaliście się na bombę? Czy fuknkcjonowanie tym trybem nie komplikuje wam życia: ciągłe załatwianie towaru, manipulacja układem hormonalnym (zbijanie estro/prolaktyny etc.), co jeżeli chcecie polecieć na wakacje/do pracy za granice, świadomość że po odstawieniu bomby wasz organizm może już nie wrócić do równowagi i będziecie mieli teścia na poziomie starego dziadka/przedszkolaka.

Trenuję siłowo odkąd pamiętam. Udało mi się zrobić całkiem dobrą sylwetkę ale jak na naturala. Wiem że bardziej już nie urosnę i brałem pod uwagę sterydy. Natomiast perspektywa blokowania własnego organizmu i bycie uzaleznionym od substancji z zewnętrz przez całe życie lub bujanie się z odblokami (i brakiem pewności ich 100% skuteczności) wydaje mi się trochę #!$%@? i imo trochę ćpuńska ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#sterydy #mikrokoksy #testosteron #silownia
  • 14
@Serpentens: chodzi o to zeby byc jak najwiekszym !!!ogromnym jak zwierz!!!kto nie ma masy jest nikim!!!chudzi moga isc na ryby !!!najwazniejsza jest wilkosc!!!jak jestes wielki rzadzisz!!wchodzisz na silke zakladasz na sztange 200 i cala silownia sika w majty i kazdy chce byc taki dzik jak ty !!!MASA TO PODSTAWA!!!JESTES WILEKI JESTES SZEFEM!!!WSZYSCY MAJA DO CIEBIE RESPAKT!!!TO JEST WLASNIE SENS KOXOWANIA!!! I TAKA JEST PRAWDA!!! JA PRZYPIERDA... DUZO BO MNIE TO RAJCUJE
@Serpentens: #!$%@? to, mam 32 lata, wiec 11 lat. Miałem chyba 1 odblok w tym czasie, ale wytrzymałem może z dwa miesiące. Koksy są strasznie demonizowane, znam osoby, które waliły towar od 16 do 40 roku życia, z czego połowę tego w czasach bro-science i zerowej wiedzy (czasy paszy dla świn, mleka w proszku). Lata mijają, oni dalej dobrze wyglądają, mają dzieci, ćwiczą.
@dr_love: koksy nie są demonizowane, w dużych dawkach są niebezpieczne co potwierdzają badania. Jak ktoś chce brać to jego sprawa ale nie róbmy ze sterydów czegoś bezpiecznego. Na tyle ile widziałeś swoich zdrowych kolegów jest też spora częścią która ma zniszczone zdrowie. A branie sterydów będąc nastolatkiem jest równie głupie co branie innych narkotykow. Ale cóż każdy ma swój rozum
@Magq: chodziło mi raczej o to, że robi się z nich coś bardziej niebezpiecznego niż to wygląda w rzeczywistości, a brane z głową i zdrowym rozsądkiem nie powinny być niebezpieczne. W dużych dawkach oczywiście, że tak, tak samo jak alkohol czy leki


@Serpentens: Nie komplikuje mi życia, towar często zdarza się że kupuje raz na pół roku (Nie jak większość po 1-2 flakony, a potem dupa się pali bo brakło xD). Manipulacja układem hormonalnym jak to ująłeś jest na moim poziomie już prosta, znam w miarę swój organizm. Na wakacje biorę ze sobą, nie ma z tym problemu. To że organizm nie wróci do siebie po odstawieniu to cena jaką zapłacę i w