Aktywne Wpisy
KingaM +107
Byłam na świniobiciu i tęsknie za tym klimatem, jako dzieciak, pamiętam to jeszcze z czasów przedunijnych, kiedy można było na legalu ubić świniaka. Upalny letni dzień na gospodarce. Tucznik został zaklinowany w dwie stare stalowe kraty od klatki dla świniaków i oczywiście kwiczał w niebogłosy, bo czuł, co się święci. Wujo ciapnął mu gardło, a krew łapali do garnka na kaszankę. Potem było oparzanie martwego świniaka i skrobanie. Najdłużej trwało patroszenie i
belfegorrrr +185
#sasiedzi nie wiedziałem, że powoduje wzajemną dezorganizację parkując na ogólnodostępnym miejscu na parkingu wspólnoty xd
Chłopski rozum, widzę, silny.
niech najpierw przeproszą za Przewodów
każdy traktował Ukrainę jak dziecko specjalnej troski
i teraz też się nic nie zmieni a nawet chyba na gorzej bo już po wyborach i nie ma po co udawać płomiennych obrońców sprawy polskiej XD
Ogromne zniszczenia, eksodus ludności (głównie młodych kobiet i dzieci), dziesiątki tysięcy rannych i ogarniętych traumą wojny mężczyzn oznaczają katastrofę demograficzną.
Do tego korupcja na niewyobrażalną skalę, drenaż mózgów, zniszczenia wojenne. Mówi się o członkowstwie Ukrainy w UE ale nikt zdrowo myślący nie
Ukraina jest w dramatycznej sytuacji i musimy wspierać jej niepodległość, by nie mieć kacapskich dywizji 10 km od Przemyśla i nie stać się przedpolem frontowym niewartym inwestycji, jak to miało miejsce w XIX wieku.
W tym momencie podkopywanie ukraińskiego mitu narodowego jest zwyczajnie nie na miejscu. Co więcej, jest sprzeczne z polską racją stanu i
@Dlkvv: Tyle że dążenie do przeprosin to nie jest jednocześnie podkopywanie ukraińskiego mitu narodowego. Ba! Od przeprosin właśnie Ukraina może zacząć budować nowy, lepszy mit.
Już raz popełniliśmy ten błąd. W 1919 naszej szlachcie zachciało się machać szabelką i dumnie zaczęli odwiedzać swoje posiadłości, zapowiadając swój powrót w razie wygranej. Jaki był efekt? Ukraińscy chłopi odmówili wsparcia w wojnie z Bolszewikami. Gdyby ich udział, to byćmoże na wschodzie graniczylibyśmy z Ukrainą, a nie ZSRS i nie
@Variv: Typie, zza PISu i po wybuchu wojny ciagły zastrzyk gotówki, wysyłanie pomocy militarnej i humanitarnej, jeżdżenie pociągiem do Kijowa a ty mowisz, jakby żelazna kurtyna była xD
Polityka zagraniczna to działania na arenie międzynarodowej w celu realizacji celów i interesu kraju. Polityka zagraniczna PiS była prowadzona tylko na użytek wewnętrzny. Czyli jeśli opłacało im się propagandowo na użytek wewnętrzny walić e Niemców to walą w tych Niemców bez opamiętania bez głębszego refleksji. Cała polityka zagraniczna PiS była bierna i reakcyjną
@Variv: Też sie nie zgodze, np. Eksport zaczął być na + w stosunku do importu.
Jak możesz nazywać nowym rządem kogoś, kto już 8 lat rozpieprzał ten kraj?