Aktywne Wpisy

ElementalX7 +11
#motoryzacja #samochody #jazda #ruch #kolizja #polskiedrogi #prawojazdy
Hej Mirki,
Dzisiaj miałem sytuację w której mało nie doszło do kolizji ale chciałbym się upewnić czy to by była moja wina czy jednak kierowcy autobusu (Jestem prawie ze pewny, że wina by była autobus, ale kierowca pewnie jeździ tą trasą kilka razy dziennie kilkanaście dni w miesiącu, więc zna ją lepiej)
Byłem
Hej Mirki,
Dzisiaj miałem sytuację w której mało nie doszło do kolizji ale chciałbym się upewnić czy to by była moja wina czy jednak kierowcy autobusu (Jestem prawie ze pewny, że wina by była autobus, ale kierowca pewnie jeździ tą trasą kilka razy dziennie kilkanaście dni w miesiącu, więc zna ją lepiej)
Byłem
źródło: IMG_8662
Pobierz
MajoZZ +448



Wszystkie te dyskusje o zarobkach w internecie to jest przykład ogłupienia przez losowość, i to silnie neurotycznego. Raz ktoś powie, że programiści zarabiają kokosy bo ktoś na Wykopie napisał, że zarabia 50k. Drugi raz ktoś powie, że programiści to g---o zarabiają, bo znają lekarza z własną praktyką zarabiającego 100k. Po przerzucaniu się barberami z własnym gabinetem, budowlańcach etc. dochodzimy do tego, że można by było zostać i królem sedesów, bo założył firmę z milionowym obrotem.
Kluczowym pojęciem jest wartość oczekiwana, i w większości przypadków to o wartość oczekiwaną podejmuje się decyzje. Wartość oczekiwana pracy programisty to jakieś dwie średnie krajowe dla mida i to jest dość szeroko znany fakt. Nawet jeśli to nie są kokosy dla kogoś, to w Polsce nie ma branży z wyższą wartością oczekiwaną (poza lekarzami). Całe to gadanie o tym ile to zarabiają poszczególne zawody w oparciu o pojedyncze przypadki to generalnie #!$%@?. Takie są realia w Polsce.
PS polecam wszystkie książki Taleba ( ͡° ͜ʖ ͡°) #finanse
źródło: FooledByRandomness
Pobierz@ElMatadore: takie gadanie jest głupie, ale porównanie z traderami mimo wszystko nietrafione. Traderzy z natury rzeczy operują w środowisku mocno losowym, gdzie tak naprawdę "szczęście" ma znacznie większy udział w sukcesie od pozostałych wymienionych branż
Z kolei jak od młodości masz popularne socjale i umiesz w social media, masz kontakty to wtedy możesz przebić 100k follow i zostać modnym znanym trenerem personalnym, rozpisywać
@NieBendePrasowac: imo tak ci się tylko wydaje, zresztą mi też się wydaje ale co innego bo op napisał tak niekonkretny i enigmatyczny post, że jedyne co mi zostaje do dodania to rzeczona książka na listę do
@nad__czlowiek: zapraszamy na #pracait - albo pasjonaci ktorzy w wieku 9 lat kompilowali jądro linuxa, dziś tylko freelancerka w FAANgu, przekonani o tym, że jak ktoś nie robi tego z PASJI to nie ma szans na rynku, albo NEET do 30 r.ż
@WaveCreator: nieee, spojlerujesz ksiazke ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@nad__czlowiek: Do tego w wieku 18-20 lat trzeba podjąć decyzję i trzymać się jej.
Ja to wtedy nie miałem pojęcia, czego się chwycić w życiu. Czasy raczkującej cyfryzacji i wysokiego bezrobocia. O IT wtedy nikt nie mówił.
@ElMatadore: a ja nie xD Nigdy nie czytalem nic nudniej napisanego niz jego dziela. Spokojnie moznaby te przemyslenia zmiescic na 30 stronach i tez by starczylo.
@nad__czlowiek: xd
@ElMatadore: p---------e. Ludzie zarabiają tyle, bo im się nie chce szukać lepszej pracy. W przypadku programisty wystarczy się trochę spiąć. Z drugiej strony taki robotnik fizyczny w polsce C jest przyspawany do minimalnej krajowej i nie dużo może z tym dużo zrobić
W pracy w IT najlepszy jest stopniowy wzrost tj. w parę lat można osiągnąć naprawdę dobre zarobki.
@Pandillero: prawda, ale książki Taleba ogólnie trochę mają taki styl dygresyjny.
Co do tego, że mi się wydaje - nie. Parę lat temu sporo się interesowałem rynkami finansowymi, historiami traderów, systemami transakcyjnymi. W większości zawodów, jeśli ktoś jest w czymś dobry np. jako kierowca, skrzypek, stolarz - wystarczy, że godzinę popatrzysz na jego pracę i mniej więcej widzisz, że sobie radzi lub nie.
W przypadku
@skud: No ja w ogóle nie wiedziałem. Niektórzy byli już ukierunkowani, ja nie.