Wpis z mikrobloga

Odnośnie tych wszystkich wpisów odnośnie zarobków na tagu #programista15k #pracait. W książce Nassima Taleba "Fooled by Randomness" był taki fajny podrozdział "Twój dentysta jest bardzo, bardzo bogaty". Mianowicie po anegdocie o nowojorskich traderach milionerach, w których branży panuje duża dyspersja zarobków (tam było jeszcze kilka innych wątków, pomińmy), dochodzimy do wniosku, że gdyby przeprowadzić symulację Monte Carlo i wziąć średnią oczekiwaną z ich żyć, to ci traderzy milionerzy skończyliby na bruku - dentysta wychodzi w takiej symulacji na znacznie bogatszego człowieka niż trader-milioner.

Wszystkie te dyskusje o zarobkach w internecie to jest przykład ogłupienia przez losowość, i to silnie neurotycznego. Raz ktoś powie, że programiści zarabiają kokosy bo ktoś na Wykopie napisał, że zarabia 50k. Drugi raz ktoś powie, że programiści to gówno zarabiają, bo znają lekarza z własną praktyką zarabiającego 100k. Po przerzucaniu się barberami z własnym gabinetem, budowlańcach etc. dochodzimy do tego, że można by było zostać i królem sedesów, bo założył firmę z milionowym obrotem.

Kluczowym pojęciem jest wartość oczekiwana, i w większości przypadków to o wartość oczekiwaną podejmuje się decyzje. Wartość oczekiwana pracy programisty to jakieś dwie średnie krajowe dla mida i to jest dość szeroko znany fakt. Nawet jeśli to nie są kokosy dla kogoś, to w Polsce nie ma branży z wyższą wartością oczekiwaną (poza lekarzami). Całe to gadanie o tym ile to zarabiają poszczególne zawody w oparciu o pojedyncze przypadki to generalnie #!$%@?. Takie są realia w Polsce.

PS polecam wszystkie książki Taleba ( ͡° ͜ʖ ͡°) #finanse
ElMatadore - Odnośnie tych wszystkich wpisów odnośnie zarobków na tagu #programista15...

źródło: FooledByRandomness

Pobierz
  • 21