Wpis z mikrobloga

@Notes: Przydałoby się, abyś uświadomił sobie, że takie ignoranckie, bucowate, nieempatyczne, wręcz psychopatyczne (czerpiesz przyjemność z gnębienia, co nie?) jednostki jak ty są jednym z powodów, dlaczego wrażliwsi od ciebie ludzie, których atakujesz na podstawie swoich urojeń, nie tylko zmagają się z życiem, ale i co istotniejsze muszą to robić z jeszcze większą trudnością. Jakbyś sobie uświadomił jakim szkodnikiem jesteś, to może wtedy byś w końcu zamilknął na zawsze, bo niczego
typie, ale pomijasz jedną rzecz, takich jak Ty, którym udało się wyrwać z patologicznych klimatów i ciężkich chwil obronną ręką można policzyć na palcach jednej ręki i jest to wyjątek od reguły.


@betonowysedes: to że jest to wyjątek to nie znaczy że ludzie którzy się nie wyrwali nie ponoszą żadnej winy czy odpowiedzialności.
Po pierwsze trzeba chcieć, a większości ludzi jest dobrze w gównie które znają i w którym się wychowali.
@Merknetr: od kiedy to mówienie prawdy ludziom jest bucowate i nieempatyczne?
Lepiej byłoby powiedzieć: no jesteście przegrywami, tak już zostanie, nic od was nie zależy karty zostałe rozdane i zostaniecie przegrywami do końca życia i zabetonować ich w przegrywie?
@geronimo80: Nie ma w tym żadnej prawdy, a jedynie złośliwe urojenia na czyjś temat bez pojęcia o tym, jak to jest być daną osobą w danej sytuacji. Natomiast co do tego co powiedzieć, to jak się ma do "wyboru" jedynie takie opcje, to zdecydowanie najlepiej milczeć. Zatem zamilcz, najlepiej na zawsze.
@Merknetr: to jest prawda, a to że nie potrafisz tego przyjąć do wiadomości razem z tobie podobnymi to tylko świadczy o tobie.
Jak siebie widzisz jako małe dziecko które nie ma nic wpływu w tym i na swoje życie, to tymbardziej powinieneś się zamknąć na zawsze, chyba że znajdziesz pełnosprawnego dorosłego opiekuna który pozwoli ci brednie wypisać na wykopie.
Nie rozlewaj swoich urojeń na innych, bo tylko im szkodzisz.
@betonowysedes: skoro uważasz, że @Notes takiej niebywałej, rzadkiej rzeczy dokonał (co w rzeczywistości jest nieprawdą), to może przynajmniej posłuchaj w takim razie jego rad i spróbuj nauczyć się jego nastawienia?

@raizel-kuroi: oo proszę. Tylko: nie, nie, nie, nie. Zero odpowiedzialności za siebie i swój status. Zero. Tylko albo łapy wyciągać po coś, a później lamentować że się tego nie dostało od życia w prezencie.
@geronimo80: To ty masz urojenia, szkodniku, i to ty atakujesz cierpiących obwiniając ich za to, że są jacy są i że nie są tacy silni jak ty. Projektujesz siebie na nich po czym wymagasz od nich, aby tak samo jak ty działali. Jesteś tak absurdalną kreaturą, że szkoda słów. Pamiętaj, że twoje opinie nic tutaj nie znaczą i że jedyną twoją motywacją, aby je wygłaszać, jest dowalenie słabszym i samemu poczucie
@Merknetr: dziecko masz już tego opiekuna? Nie to się zamknij i wróć gdy będziesz miał bo te brednie to żal komentować.
Próbowałeś wybrać się do psychiatry?

Faktycznie lepiej żeby mieli kółko wzajemnej adoracji i poklepywania się po plecach w przegrywie. To im pomoże tkwić w przegrywie.
Boisz się że inni wyjdą z przegrywu a ty zostaniesz?
@geronimo80: Jak tam, zabrakło już argumentów? Do psychiatry to ty się lepiej wybierz, psychopato, to jak trafisz na dobrego, to ci powie, że twoje metody wpływania na inne osoby (w szczególności takie, które nie są takimi cwanymi, niewrażliwymi #!$%@? jak ty) są delikatnie mówiąc fatalne, nieudolne i przede wszystkim nieetyczne.
@Notes: No tak wystarczy być inteligentnym, mieć dobry start w życiu i brak patologii wokół żeby osiągnąć sukces. Ale pierdzielisz głupoty. Mimo że sam uważam się za człowieka któremu wyszło, bo mam dobrą robotę, dziewczynę zwiedzam świat itepe. to nie jestem tak krótkowzroczny jak ty i nie mierzę wszystkich swoją miarą. Ludzie mają nieraz takie problemy że ty i ja byśmy sie obsrali jakbyśmy coś takiego doświadczyli w życiu. Zaczynając od
@Notes, nie zgadzam się z twierdzeniem, że NEET prowadzi wyłącznie do depresji. Kiedy zacząłem szkołę po 3 latach pracy, nie pracowałem przez 1,5 roku i bardzo dobrze wspominam ten czas. Miałem wtedy czas na naukę(do szkoły i dla siebie), na swoje pasje, a także na gierki. Kluczowe było jednak to, że dużo uprawiałem sportu, głównie na świeżym powietrzu, co dawało mi najwięcej energii. Dlatego uważam, że dobrze rozegrany NEET może być
@Merknetr: tobie zabrakło argumentów już wcześniej bo jedyne na co było cię stać dzbanie nierodobiony to bredzenie 'ad personam'. to co mam ci na takie brednie odpowiedzieć?
no tak "dobry" psychiatra to taki który powieli twoje brednie. dobry ziomek na wykopie też ci powie, że nie twoja wina, ze nie masz na nic wpływu i zostanie ci gnić w przegrywie. A potem zwalicie sobie konia nawzajem, bo dziewczyny też nie znajdziecie
@geronimo80

@Merknetr: od kiedy to mówienie prawdy ludziom jest bucowate i nieempatyczne?

Lepiej byłoby powiedzieć: no jesteście przegrywami, tak już zostanie, nic od was nie zależy karty zostałe rozdane i zostaniecie przegrywami do końca życia i zabetonować ich w przegrywie?


Ale oni tego właśnie oczekują, utwardzenia w przegrywie. Sorry ale urodziłeś się bez kwadratowej szczęki, więc jedyne, co Ci zostało to neet do końca życia, nie próbuj czegokolwiek bo nie warto.
No tak wystarczy być inteligentnym, mieć dobry start w życiu i brak patologii wokół żeby osiągnąć sukces.


@Pioneer95: a jak definiujesz ten sukces? taki człowiek nie zostanie biznesmenem, drugim jobsem (choć wiem wydaje mu się że zasługuje na to by być miliarderem dlatego że się urodził), ale spokojnie o sukcesie w przypadku neetów i typowych przegrywów można mówić gdy zaczną zarabiać okolice średniej krajowej.
Do tego nie trzeba być inteligentnym, nie
@geronimo80 Problem jest taki, że generalnie to strasznie rozszerzają na wszystkie pola. Nic nie warto, rozumiem że ludzie mają różne tragedię, niektórzy rodzą się upośledzeni fizycznie bądź umysłowo i to jest prawdziwa tragedia.

Ale oni czesto działają na zasadzie, urodziłeś się zdrowy ale miałeś smutne dzieciństwo albo właśnie brak kwadratowej szczęki, więc teraz powinnienes do końca swojego życia siedzieć na bezrobociu, a wyksztalcenie najlepiej skończyć jak najwcześniej bo nie ma sensu. Swoista