Aktywne Wpisy
Jakis_Leszek +9
Załóżmy hipotetyczną sytuację;
Macie koleżankę, która się wam podoba ale nie wiecie jak zagadać i pociągnąć znajomość dalej: wiecie że uwielbia koty i jest ta słynna kociara. Źrenice się jej rozszerzają gdy widzi kota. No i ma urodziny, zostałeś zaproszony tylko Ty. Czy taki prezent jak pić tel byłby dobry?
Jak byście zareagowały na taki prezent?
Jakby
Macie koleżankę, która się wam podoba ale nie wiecie jak zagadać i pociągnąć znajomość dalej: wiecie że uwielbia koty i jest ta słynna kociara. Źrenice się jej rozszerzają gdy widzi kota. No i ma urodziny, zostałeś zaproszony tylko Ty. Czy taki prezent jak pić tel byłby dobry?
Jak byście zareagowały na taki prezent?
Jakby
pamparam2 +157
#przegryw
Każdy z was mógł się przeprowadzić do innego miasta w poszukiwaniu lepszej pracy.
Każdy z was (skoro jesteście wszyscy tacy inteligentni) mógł założyć JDG i rozwijać swój biznes i kroczyć dumnie dzień po dniu w kierunku obranych sobie celów.
Ścieżek do wyboru
@Notes: Wystarczy że ma fobię społeczną i jest po zawodach - strach przed nauką, bo ludzie w szkole i na uniwersytecie, nawet jak się uczył w domu to lęk przed rekrutacją i rozmową z drugim człowiekiem w trakcie niej. Jak już się uda gdzieś zatrudnić to lęk przed współpracownikami i klientami.
Idź pan w c--j, na każdym kroku musisz walczyć ze swoim największym lękiem bo
Wcale nie przyznasz przed sobą że po prostu miałeś trochę więcej farta niż inni. Może normalną rodzinę. Może zaplecze finansowe. Może w dobrym mieście się urodziłeś a nie na zabitej dechami wiosce Polski B.
Każdy jest kowalem swojego losu
Czy da się w ogóle być bardziej roszczeniowym? Wszystko się należy, bo tak, ale już coś zrobić w tym kierunku to się nie chce xD. No i niee,
@Notes: mało tego wszyscy są, tak działa ludzkość, tylko kto wcześniej sobie to uświadomi to już nie ma tak łatwo XD
@okradzione: czemu mu wmawiasz, że "to proste"? Nikt tak nie twierdzi. Wszystkim niemal praca nad sobą, wykształceniem, pozycją społeczną przychodzi w trudach. Różnica jest tylko taka, że tobie się nie
@betonowysedes: i wtedy jedynym rozwiazaniem jest siasc i plakac.. zaczac pic a-----l... siedziec przy komputerze i plakac na wypoku... pluc jadem na caly swiat i obwiniac wszystkich w kolo za swoje porazki...
bo nie rozumiem do konca co chcesz tym tekstem przekazac?
mnie tez juz zaszufladkowali pare komentarzy wyzej a tak sie sklada, ze mialem patologiczna rodzine i mialem problemy z nauka i z odnalezeniem siebie, dokuczano mi z powodu mojej biedy ale posrod tych zjebow ktorzy mi dokuczali byli tez normalni ludzie.
z czasem zaczalem pojmowac co jest wazne dla mnie w zyciu i zaczalem od najmlodszych lat dazyc do celu. nie mialem ani latwego startu w zyciu a to co osiagnalem zawdzieczam tylko swojej pracy i tak jak ktos wspomnial wyzej mialem tez troche farta. ale zdarzaly sie sytuacje gdy mialem tez w c--j pecha ale co mialem zrobic? siasc i plakac? trzeba bylo sie podnisc i isc
@Notes: nie
@okradzione: ale on nigdzie nie pisał że proste czy że łatwe, tylko że to wynik waszych decyzji.
„Nic co wartościowe nie przychodzi łatwo ani szybko” albo jak mawiają amerykanie "no pain, no gain".