Wpis z mikrobloga

@Pshemeck: organizmy wyposażone są w możliwości odłączania odczuwania bolu w krytycznych momentach, do tego istnieje nowoczesna medycyna i np. sedacja. Możesz też umrzeć we śnie i nawet nie pokazujesz że już cię nie ma. Po co się bać?
@ciemnienie: Wiem, bo pracowałem z paliatywnymi, i sam byłem przy śmierci rodziców oraz siostry. Chodzi mi o te przypadki, kiedy umierasz świadomy, a to nadal spory procent całości. Nie mam wykresów i liczb, ale jest tego zbyt wiele.
@ToKontoNieIstnieje: nie każdy został nauczony/umie wyrażać co czuje i sobie z tym radzić lepiej niż to co widzimy na obrazku. Niektórzy nie mają dużego wejrzenia do siebie i rozeznania w celnych przymiotnikach/czasownikach aby opisać i poradzić sobie z tym co się kłębi w głowie. Także pierwsze co pomyślałem to że kurde, ktoś cierpi i nie może za bardzo z tym cokolwiek zrobić robic bo nie wie co się dzieje ani co