Wpis z mikrobloga

@BlackpillRAW dwa razy byłem w klubie ze striptizem.

Raz jak mieszkałem w Krakowie i mnie na Dietla o 3 w nocy dopadła okrutna sraka. Za daleko zeby dojechać do domu i zbyt jasno zeby zesrać się na środku ulicy. Wszedłem do takiego przybytku, wysrałem się (kibel obskurny btw), kupiłem drinka, wypiłem go i wyszedłem.
Cała impelreza miała miejsce z 8 lat temu a mnie do dziś boli że wydałem wtedy 50 pln.

Podobna sytuacja i motywy wizyty mialy miejsce z poltora roku temu w Warszawie, tylko że tym razem herbatkę wypiłem, a jak ja piłem to dosiadła się jakaś
  • Odpowiedz
@BlackpillRAW: przypomina mi sie jak bylem z kolega w takim klubie gogo w meksykanskim velacruz. Przesiedzielismy Tam ze 3 moze 4 godziny, kazdy mial swoja dooopcie I tak przez ten caly czas stawialismy im drinki, macalismy gdzie chcielismy, nawet dawaly sobie wkladac rece w majtki, lizanie tez bylo ale koncem koncow seksu nie bo raz ze trzeba bylo wracac a poza tym chcialy troche za duzo kasy...lacznie poszlo na te
  • Odpowiedz
@observatore_86: ogolnie bylem w takim przybytku 2 razy w zyciu. Drugi raz to byl ten w meksyku. Pierwszy raz to byl okolo 2006rok w lodzi. Zapewne nie istniejacy juz klub magnes w centrum lodzi. Wybralem sie z moim przyjacielem. Ja oczywiscie bylem calkowicie bez kasy, jedynie bylo mnie stac zeby zaplacic za wejsciowke. Jako ze on mial troche kasy to odrazu po wejsciu przypaletala sie taka mloda blondyna prawdziwe 9/10...
  • Odpowiedz
@BlackpillRAW: jestem jednak pod wrażeniem że chad zachował się jak trzeba zamiast kręcić bekę i ciebie telefonem jak to zazwyczaj na wykopie. Czy ty czasem nie byłeś jednak oski z takim dobrym kumplem?
  • Odpowiedz
Oskar, siła ją zrzucił ze mnie i wywlekł moje odurzone alkoholem zwłoki na zewnątrz. Wsiedliśmy do taksówki.


@BlackpillRAW: Kolego moje doświadczenie mówi mi, że coś tu jest nie tak, chłopaki na ochronie nigdy nie powinni pozwolić na coś takiego. W normalnej sytuacji Twój kolega zostałby w------y z klubu, a Ty byś został i r------ł cały hajs( ͡° ͜ʖ ͡°) Ewidentnie ochrona nawaliła albo czarujesz lub trochę
  • Odpowiedz
@observatore_86: magnes jak najbardziej jeszcze istnieje, byłem tam kiedyś z dziewczyną wyciągnąć mojego kumpla który trochę wypił i uznał że to miejsce będzie najlepszym klubem na imprezowanie :V
Najgorzej wydane 30 zł razy dwa w moim życiu. Z drugiej strony ciekawe doświadczenie, patrzeć jak te dziewczyny żałośnie się starają naciągnąć klienta na drinka xD
  • Odpowiedz