Wpis z mikrobloga

@Knamga: maska powinna przedstawić legitne wydatki na gowniaka miesięcznie, następnie trzeba by oszacować ile może taki gówniak pochłonąć w skali roku, a następnie rozdzielić koszty utrzymania na 2 osoby. A na sam koniec jesli dziecko będzie chciało być z ojcem to matka będzie musiała płacić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście po pół roku trzeba by przedstawić aktualne koszty utrzymania co by dostosować wysokość alimentów. A nie że
jakie te baby są po prostu obrzydliwe. Pazerne na pieniądze, leniwe i #!$%@? cwane. Tak, sama jestem kobietą, ale takimi debilkami po prostu się brzydzę


@chimeryczna_chimera: pieniądze to jedno, a do tego dochodzi manipulowanie dzieciakami i nastawianie ich przeciwko ojcu oraz gadanie bzdur w sądzie aby maksymalnie ograniczyć albo pozbawić praw rodzicielskich ojca. Psychopatki
maska powinna przedstawić legitne wydatki na gowniaka miesięcznie, następnie trzeba by oszacować ile może taki gówniak pochłonąć w skali roku


@Megawonsz_dziewienc rodzaje alimentów są dwa, jest kwota miesięczna, która jest constans albo sterta paragonów i faktur do opłacenia. W komentarzach pod fanpejdżem Społecznego Rzecznika Praw Mężczyzn był taki Typo, który się przyznał do swojej sytuacji jak wygląda zawartość faktur do opłacenia w ramach alimentów "na dziecko" które miało chyba poniżej 3 lat.
@Hylfnur: pazernością jest ugranie jak największej kasy. Niektóre patusiary nie wiedzą nawet ile zarabia się w okolicy i ile co kosztuje, bo większość rzeczy wyżebrzą. Była mojego kolegi w liście miesięcznych wydatków na dziecko napisała, że córka potrzebuje miesięcznie 60 zł na gumki xD
@chimeryczna_chimera: no ta, ale w dzisiejszych czasach alimenty niższe niż 1000 zł to przecież jakiś żart. Samo przedszkole potrafi kosztować 1200, a na publiczne to nie ma co liczyć. Poza tym jak jest otwarte 8-9h dziennie to nawet nie da się pracować 8h (chyba, że znajdziesz pracę obok przedszkola lub umiesz się teleportować). Dzieciak często choruje, a jak tylko matka się nim zajmuje to mało kto będzie zadowolony z pracownika, co
@Reretos: ty albo dzieci nie masz i nie wiesz ile to kosztuje albo jesteś alimenciarz, tzw kochany tatuś co chciałby za 700 pln mieć z głowy,
jak ciebie nie stać to trzeba było dzieci sobie nie robić
@buczubuczu:

Ale wiadomo, nikt mający wpływ na takie rzeczy, tego nie ruszy, bo to kolejna sterta gówna, która grozi tylko tym, że jak ją ruszysz, to zacznie tak cuchnąć, że się zrzygasz.


Na to jest prosta rada.

Sąd musi działać w granicach prawa. Wystarczy zatem zmienić prawo, konkretniej:
- wprowadzić sztywną tabelę alimentów w zależności od obecnych zarobków NETTO, liczby dzieci i ich wieku - tak jak to jest w