Wpis z mikrobloga

  • 377
@seraph88 hahaha, a fajnie to tak przed komputerkiem oceniać co? xD jechałem z rocznym dzieckiem, przepisowo - a nagle metr ode mnie gość przelatuje i się r---------a fest. Nie jest to codzienna sytuacja - więc był stres. Po zatrzymaniu pobiegłem sprawdzić czy chłop żyje.
  • Odpowiedz
  • 423
@rozklekotany: Prawidłowa reakcja, ważne właśnie, że stanąłeś za wypadkiem i do tego wydawałeś polecenia innym - właśnie tak należy robić, a nie panikować "ojezusmaria!".
  • Odpowiedz
@rozklekotany: w sumie edukacyjne wideo bo jakoś nie pomyślałbym żeby za wypadkiem stawać, zwłaszcza jakby były fragmenty auta na całej szerokości. Dobrze też że kolejne auta nie wjechały w was bo widoczność słaba. Można się oczywiście przypieprzyc że byłeś niemiły dla żony ale wiadomo że to sytuacja gdzie emocje i adrenalina się zagotowała w uszach w sekundę. Także gratuluję dobrej reakcji!
  • Odpowiedz
@corran11: ja bym stanął nawet ze względu na to, że potem można przejechać jak Cię spiszą czy przesłuchają i jesteś wolny, a nie czekasz na zakończenie akcji i posprzątanie co trwa często znacznie dłużej niż papierologia ;)
  • Odpowiedz