Wpis z mikrobloga

Chce się podzielić moimi spotrzeżeniami z odchudzania.
Od kwietnia schudłam 17kg i doszłam do momentu w którym waga nie chciała spadać. Widziałam też, że ciało trochę nie radzi sobie z tą zmianą sylwetki, skóra na udach i brzuchu nie wyglądała za dobrze. Postanowiłam wejść na zero kaloryczne, w niektóre dni jadłam nawet więcej. Przytyłam przez te 2 miesiące 1 kg.
Teraz od dwóch tygodni znowu wróciłam do redukcji i waga tak ładnie spada (ʘʘ), jestem bardzo szczęśliwa. Wcześniej wydawało mi się, że dotarłam do jakiegoś muru i strasznie ciężko wszystko szło.
Chyba organizm coś musiał przebudować, bo sylwetka wyglada lepiej i ja czuje że mogę zacząć od nowa z tej wagii w której teraz jestem.
#dieta #odchudzanie #mikrokoksy
  • 65
@cleopatre: Najbardziej pomogło trzymanie ujemnego bilansu kalorycznego i ułożenie diety z produktów, które lubię. Jestem też bardziej wyrozumiała dla siebie, jeżeli coś nie wyszło, to nie porzucałam diety od razu, nie zaczynam jej „od jutra”.Część kalorii z dziennego zapotrzebowania przeznaczałam na batonika, bo bardzo lubię słodycze. Starałam się też bardziej słuchać swojego organizmu, jeżeli miałam ochotę na burgera albo pizzę, to szukałam alternatywy którą mogłam wrzucić do diety. Wiem, że każdy
@crazy_drummero: Na szczęście udało mi się znaleźć rozwiązanie problemu i nie porzuciłam swojej diety. To jest bardzo trudny moment, kiedy mija miesiąc, wszyscy ludzie dookoła wiedzą że się odchudzasz i zaczynają dopytywać o efekty, a ty siedzisz na zerze kalorycznym, chociaż nadal jesteś gruba ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Cały czas się edukuje, pewnie dla typowego mikrokoksa, który robi cyklicznie redukcje i masę było to oczywiste. Dla mnie