Wpis z mikrobloga

Mirasy z tagu #nieruchomosci HIT!

Pośrednik nieruchomości próbował mi wcisnąć samowolę budowlaną o której dowiedział się ode mnie i chciał za doradztwo 17 tys, potem twierdził, że samowola budowlana to nic takiego, a obecnie nadal promuje tą ofertę! (°°

Ale po kolei (będzie długo, ale może ktoś przez to zacznie uważać co kupuje, bo ponoć są inni chętni na nieruchomość):

Szukam z różową domu/mieszkania, trafiliśmy na domek wolnostojący w fajnej cenie pod #wroclaw pojechaliśmy, zobaczyliśmy, spodobał nam się i przystąpiliśmy do rozmów z pośrednikiem (oferta na wyłączność).
Dom ma przerobiony garaż na pokój, o czym pośrednik nam powiedział, ale nie powiedział, że zostało to wykonane nielegalnie (bez jakichkolwiek zgód). W pierwszej rozmowie z pośrednikiem upomniałem się o zapis w umowie, który powie, że jeśli nie dostaniemy kredytu nie z naszej winy, tylko z winy wady prawnej nieruchomości (przy domu jest dużo szczegółów, które bankowi mogą się nie spodobać, natomiast my mamy zdolność 2x większą od kredytu, który chcemy wziąć), to zadatek zostanie nam zwrócony. Oczywiście gość powiedział mi, że nie ma takiej opcji, bo to byłoby działanie na szkodę sprzedającego, a nieruchomość nie ma wad prawnych i wystarczy sprawdzić III i IV dział KW, by sprawdzić nieruchomość pod kątem prawnym (jako były pośrednik wiem, że to bujda na resorach, dom jest mega trudny do zweryfikowania, bank żąda wielu dokumentów od powiatu, gminy, sprawdza kwestię samowoli, dróg dojazdowych, itd.).

Wysłałem mu zatem podstawę prawną mówiącą, iż w przypadku takiego obrotu spraw właściciel powinien nam pieniądze zwrócić (ale nadal wymagałem zapisu wprost na umowie, bo właścicielem jest Brytyjczyk mieszkający w Gruzji, co trochę komplikuje temat i nie tak łatwo od niego będzie sądownie się czegoś domagać). Zacząłem też podejrzewać, że dom może nie mieć odbioru, lub być samowolą przez wzgląd na zmianę użytkowania garażu (lampka mi się zapaliła przez to, że pośrednik sprawdzał tylko księgę wieczystą) i... Miałem rację.

Okazało się, że dom ma odbiór, ale właściciel specjalnie czekał aż będzie miał odbiór, by zaraz potem zamurować dziurę po bramie garażowej, wybić sobie okno w garażu i zmienić sposób użytkowania pomieszczenia nie informując o tym gminy i nadzoru budowlanego. Dlaczego? Bo nie chciał nanosić zmian na projekt i ponosić kosztów.

Co powinien zrobić pośrednik w tej sytuacji? No... wyprostować temat. Co zrobił ten? Próbował mi wcisnąć kit, że dla banku to lepiej, bo zwiększyła się powierzchnia użytkowa, więc dom jest więcej wart, a do nadzoru nie ma co iść, bo to byłby samodonos i wiele budynków we Wrocławiu ma jakieś nieścicłości z prawem budowlanym i jakby każdy miał się tym zajmować, to nadzór by musiał je wszystkie powykluczać. Generalnie to trzeba to kupować i się nie przejmować i nie wiadomo, czy to jest samowola, czy nie, bo nie przyszedł tam inspektor nadzoru tego stwierdzić.

Co więc zrobiłem? Ano zadzwoniłem do nadzoru budowlanego, przedstawiłem sytuację i dostałem jasną deklarację, że to jest samowola budowlana i że jej przywrócenie wiąże się z kosztami opłaty legalizacyjnej (10 000 zł) i kosztami zmian w projekcie (i to jak sam się zgłosisz).

Najlepsze na koniec - gość mimo tego, iż ma umowę na wyłączność z właścicielem, w tym momencie blokuje mi z nim kontakt, ponieważ stwierdziłem, że nie zapłacę im nawet grosza za takie doradztwo (chcieli na wstępie ok. 17 000), bo wszystko robiłem za nich, a jakbym nie robił, to straciłbym kasę, bo oszukiwali i zatajali fakty.
Chata jest dalej promowana w internecie i nie ma w opisie słowa o samowoli budowlanej. Ponoć gość informuje o tym kupujących, ale jeśli w rozmowie ze mną wypierał się słowa "samowola budowlana", to pewnie mówi im tylko o dostawionej ściance, sugerując, że to nie jest problem, a tylko zwiększa wartość nieruchomości (tak jak próbował to wcisnąć mi).

Doradca kredytowy natomiast powiedział mi wprost, że lepiej, by temat został wyprostowany przed wysłaniem wniosku kredytowego, ponieważ nie może mnie zapewnić, że bank udzieli w tej sytuacji kredytu (to zależy od tego jak dokładnie rzeczoznawca sprawdzi nieruchomość, czyli jak będzie dociekliwy, to będzie problem). No, ale wiecie... bank wymaga ubezpieczenia domu, a garaż ma inne prawo p.poż od pokoju ( ͡º ͜ʖ͡º)

Jaki jest morał?
Uważajcie na pośredników! Pewnie jest jakiś % rzetelnych (w biurze, w którym kiedyś robiłem to by nie przeszło), ale większość obecnie wciśnie Wam gówno w papierku i weźmie kasę za to, że ma nieruchomość, a nie za to, że Was zabezpieczy! No i jak trafiliście na ładny wolnostojący dom w okolicy Wrocka za 700 tys, ale z zamurowaną bramą garażową to dobrze go sprawdźcie, bo to może być ten sam.

#oszukujo #prawo
  • 23
  • 2
@Fattek: zastanawiałem się nad tym jak gościa ugryźć właśnie, myślałem po prostu nad zgłoszeniem do nadzoru tej nieruchomości, nie wiem, czy UOKiK ma wpływ na pośrednika, bo to jest uwolniony zawód :/

Generalnie powiedziałem mu, że nie zapłacę prowizji ze swojej strony przez to, że sam mu wszystko mówiłem i to ja walczyłem o zapisy na moją korzyść (a w sumie za to pośrednik powinien brać kasę), chciałem ich do DOSPONu
  • 0
@OrgStJones: trzeba, to jest zmiana użytkowania pomieszczenia, co jest już zmianą znaczącą i wymaga zgody wójta, zgody ze starostwa powiatowego i zmiany projektu.

Jest inne prawo przeciwpożarowe dla garażu i pokoju, w związku z tym gdyby zapruszyl się tam ogień to ubezpieczyciel nie wypłaci kasy, a jak ktoś zginie, to jesteś za to pośrednio odpowiedzialny.

Nadzór budowlany po ustaleniu, że taka zmiana miała miejsce wstrzymuje czasowo użytkowanie pomieszenia, lub całego budynku
@affairz To duże biuro, ale sam pośrednik to "pośrednik", nie sądzę, by w ogóle miał licencję. Często jest tak, że właściciel biura ma licencję, a ludzie z łapanki pracują na ich licencjach.


@macan: nie chodzi o licencję, jest pośrednikiem = musi mieć OC (takie jest prawo w kraju, to nie jest widzimisie i nie jest zależne od posiadania licencji) = ubezpieczyciel powinien wiedzieć co #!$%@?
@macan: Spoko, mi kiedyś pośrednik chciał sprzedać dom który stał na działce która nie należała do sprzedającego. Gdy to odkryłem sam przypadkowo w geoportalu stwierdził "ee ale ten dom przeszedł przez 3 notariuszy i żadne nie zauważył, stoi tyle czasu, czego pan się boi"...
gratulacje że porozkminiałeś

  • 1
@puexam: o w mordę, dom stojący na działce należącej do kogoś innego to jeszcze grubszy temat XD

Jak coś, to CSI wykop działa w komentarzach ( ͡° ͜ʖ ͡°)