Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dostałem w ciągu kilku dni jakiejś dziwnej traumy, która nie pozwala mi spać. W ubiegłym tygodniu nie mogłem w nocy zasnąć z powodu bólu brzucha i zarwałem noc. Następnego dnia brzuch już mnie nie bolał, ale zasnąć nie mogłem. Po 2 dniach bezsenności byłem wyczerpany i uznałem, że w 3 dzień już nie ma szans, żebym nie zasnął. No i nie zasnąłem. To znaczy zasnąłem, ale na 2 godziny. 4 dnia byłem już dosyć mocno rozchwiany emocjonalnie i widząc że znowu nie mogę spać wziąłem 1 tabletkę Elicei Q-Tab, która była przeterminowana o 4 lata. Dostałem całkowitego rozstroju żołądka, kompletnie się odwodniłem i oczywiście kolejna noc z rzędu była zarwana. Od tego momentu dostałem jakiejś traumy, przez którą nie jestem w stanie zasnąć w nocy. Mogę się zdrzemnąć w dzień i przychodzi mi to łatwo np. po spacerze, ale w nocy jest tragedia. Nie potrafię przejść w fazę snu. Leżę, próbuję zasnąć ale nie potrafię. Zauważyłem też, że już pod wieczór czuję narastający stres. Normalnie jakbym bał się każdej kolejnej nocy i z góry zakładał, że nie zasnę. Jeśli nie uda mi się zasnąć w ciągu 2 godzin od momentu położenia się, to ten stres tylko wzbiera. Następują uderzenia gorąca, szybsze bicie serca i uczucie zdenerwowania. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że mam świadomość, że problemem jest tutaj moja psychika i stres z tym związany, ale nie potrafię tego opanować. Byłem u psychiatry i przepisał mi lekki psychotrop oparty na benzodiazepinie. Lek działa w 100% po wzięciu jednej tabletki wieczorem spałem jak zabity. Zasypiając nie czułem żadnego stresu. Byłem wyluzowany jak nigdy dotąd. Niestety jak kolejnej nocy postanowiłem go nie wziąć, to o spaniu nie było mowy. Stres znowu powrócił. Boję się brać benzo po raz kolejny, bo wiem, że się uzależnię. W końcu skończy się tak, że bez xanaxu i pochodnych nie będę potrafił normalnie funkcjonować. Chcę móc normalnie zasnąć bez silnie uzależniających wspomagaczy jakimi są psychotropy.

Co radzicie? Myślałem o kupieniu jakiejś melatoniny, ashwagandhy, albo czegoś innego na sen, ale też przede wszystkim na uspokojenie. O takich słabych sepcyfikach jak melisa to nawet nie mówię, bo to nigdy na mnie nie działało. Macie doświadczenia z takimi rzeczami i poradzicie co z tym zrobić?
Jak byłem dzieckiem miałem okres, w którym były identyczne problemy z zasypianiem i do tej pory (w wieku 30 lat) myślałem, że mam to dawno za sobą. Bo już od wielu lat nic takiego mnie nie spotkało, aż do teraz...

#benzowraki
#benzodiazepiny
#benzo
#sen
#zdrowie
#stres
#nerwica
#bezsennosc
#medycyna
#leki
#pytanie

#lekarz
#farmacja
#psychiatria
#psychiatra



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
L-tryptofan ratuje moje nocki, a to to już w ogóle sztos: https://sklep.sfd.pl/SFD_NUTRITION_Na_Dobry_Sen-opis39449.html

Mam skłonności do uzależnień, ale po długim braniu NA SEN nie mam problemu z odstawieniem. Ostatnio biorę sporadycznie, raz na 3-4 tygodnie (mam końcówkę, a nie chciało mi się zamówić, a dostać w stacjonarnej aptece to cud), ale muszę w końcu się za to zabrać i pobrać z tydzień codziennie. Przede wszystkim dla wyciszenia układu nerwowego. Zdrówka Mirku!
Co radzicie? Myślałem o kupieniu jakiejś melatoniny, ashwagandhy, albo czegoś innego na sen, ale też przede wszystkim na uspokojenie. O takich słabych sepcyfikach jak melisa to nawet nie mówię, bo to nigdy na mnie nie działało. Macie doświadczenia z takimi rzeczami i poradzicie co z tym zrobić?

Jak byłem dzieckiem miałem okres, w którym były identyczne problemy z zasypianiem i do tej pory (w wieku 30 lat) myślałem, że mam to dawno
@mirko_anonim Kwetiapina fajnie kładzie i nie uzależnia. Tylko nie warto brać na pusty żołądek dla spotęgowania efektu xd. Przede wszystkim wycisza ten natłok myśli, który następuje wieczorem. A wszystkiemu winne pewnie jest przebodźcowanie.