Wpis z mikrobloga

Niektórzy "rodzice" są zajebiscie toksyczni a nawet nie zdają sobie sprawy ze swojego s----------a. Siedze na balkonie a pod blokiem matka z córką. Dziecko jedzie na małej hulajnodze.

Dziewczynka: dosłownie lekko odpycha się
Matka: Uwazaj! Samochody są! Gdzie jedziesz! Krawężnik jest! Co robisz? Poczekaj!
Dziewczynka: zatrzymuje się
Matka: nie szuraj tym sandałem! Co ja mówiłam! Zrobisz dziurę! Już następnych butów nie dostaniesz! Pójdziesz boso do przedszkola! Wszystkie dzieci będą się z ciebie śmiały!
Dziewczynka: schodzi z hulajnogi
Matka: no i po co to brałaś? Teraz będziesz to wnosić na górę! Ja tego nie będę niosła!

No j--------e. Jak z tego dziecka ma coś wyrosnąć gdy od małego dosłownie chłonie taką patolę. Nawet nie chce wiedzieć co tam się musi dziać w domu.

#rodzicielstwo #dzieci #opowiesczdupy
  • 92
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dorośli:
Dzieci są okropne, bo śmieją się z innych dzieci

Też dorośli:
Zrób/nie zrób/załóż/zdejmij (), bo dzieci się będą z ciebie śmiały
  • Odpowiedz
@DrGreen_2 no raczej nie. Moja siostra ma taki sam styl wychowywania dzieci, a do tego ciągle drze mordę na nie, a nasi rodzice nigdy w ten sposób nas nie wychowywali
  • Odpowiedz
@MyOwnWorstEnemy nie masz pojecia o czym mowisz.

O ile tekst z hulajnoga slaby o tyle czesc z samochodami kraweznikiem i poczekaniem to standard. A jezeli chodzi o ton to mozliwe ze dziecko pol dnia nie mialo humoru i matka jest na granicy wyczerpania psychicznego. Nie wiesz czy to nie wyjatek zamiast reguly.
Ale to trzeba miec najpierw swoje dziecko ktore nie moze usiedziec na miejscu, wszedzie lata i ciagle probuje sie
  • Odpowiedz
@MyOwnWorstEnemy: jak ja kurde uwielbiam te diagnozy po zobaczeniu 30 sekund życia rodzinnego xd I oczywiwcie najlepszymi ekspertami są ludzie którzy sami nie mają dzieci tylko posiadają jakiś wyobrażony obraz, jak to jest żyć w roli rodzica xd
  • Odpowiedz
@ciemnienie a jakieś dwa tygodnie temu. Po za tym, moi rodzice mieszkają obok siostry, a dzieci u nich wiecznie przesiadują. Siostra nie jest niewolnikiem dzieci, oj to to nie. Do tego jak byliśmy mali, to tez wiecznie się na nas darła (mamy jeszcze brata). Taki typ człowieka.
  • Odpowiedz
Niektórzy "rodzice" są zajebiscie toksyczni a nawet nie zdają sobie sprawy ze swojego #!$%@?.


@MyOwnWorstEnemy: A ty masz dzieci w ogóle?

Nie nadużywaj słowa "toksyczność" i "patola" - matka jest zwyczajnie przewrażliwiona, jakby dzieciak był puszczony samopas i robiłby co mu się podoba też byłoby źle.

Z jednej strony można powiedzieć, że patola. No ale z drugiej... dzieciaki są różne - jedne są bardziej, a drugie
  • Odpowiedz
@MyOwnWorstEnemy trzeba było dzwonić na policję, madka może by straciła pewność siebie. U mnie kiedyś była sytuacja, że jedna sąsiadka dała klapsa dziecku i miała psiarnię na kwadracie xD bo ją sąsiadka p-------a, że niby p-----c itd. za jakiś czas się wyprowadzili, bo wiedzieli, że nie ma z nią żartów xD
  • Odpowiedz
@DrGreen_2: dziwi mnie skąd się to bierze, skoro np. ja, jeśli przypomnę sobie co mi nie pasowało w dzieciństwie, w podejściu/zachowaniu moich rodziców to wiem, że swojemu dziecku już tak nie zrobię...
  • Odpowiedz
@MyOwnWorstEnemy: zasadniczo podobne warunki dorastania miała pewnie ta matka, to z pokolenia na pokolenie się te wzorce łapie, nawet człowiek nie zdąży skumać. Jak człowiek nie odzyska cząstki świadomości w tym wychowawczym amoku albo świadomie nie zrezygnuje z potomstwa to tak się będzie kręcić pokolenie za pokoleniem.
  • Odpowiedz
@MyOwnWorstEnemy: Ja byłem kiedyś świadkiem takiej sytuacji: madka z dzieckiem (6-7 lvl) na przystanku, podjechało auto z uchylonymi szybami i zatrzymało się przed światłami równolegle do przystanku. Z auta leciała głośna muzyka, więc dzieciak zaczął uradowany tańczyć, podskakiwać w rytm. I zaraz został sprowadzony do parteru przez madkę, że "nie zachowuj się jak pajac, co ty odwalasz, nie popisuj się". Więc dzieciak zgaszony usiadł na ławeczce i po prostu czekał
  • Odpowiedz