Wpis z mikrobloga

Trochę beka ze wzrostowiczów, którzy utożsamiają obniżkę stóp procentowych z ciągłym wzrostem cen mieszkań xd

Zdajecie sobie sprawę, że to nie może iść w nieskończoność? Firmy mają swoje limity wypłat, ludzie poosiągali swoje maksima jeśli chodzi o zarobki i naprawdę część po prostu wyjedzie z miasta do rodziców, albo wynajmą pokój. Nawet dopłaty nie pomogą. Część firm po prostu upadnie, bo nie da się w nieskończoność podwyższać hajsu za mniejszą produktywność.

Jest po prostu pewien limit do którego Janusz może podwyższać czynsz czy deweloper cenę mieszkania (choć ten ma łatwej).

#nieruchomosci #pis #nbp #wynajem #stopyprocentowe
  • 12
Zdajecie sobie sprawę, że to nie może iść w nieskończoność?


@0macias0: i tu się zdziwisz, bo nie może iść w nieskończoność tylko pod warunkiem że w tym równaniu nie pojawią ci się nowe zmienne - np. bk 2%, bk0%, dopłaty do czynszu itp.
@Bubbo rozwalają mnie takie porównania. Jak uwzględnisz stratę oszczędności odkładanych na nieruchomość przez inflację? Jak przyspiesza aktualnie spirala płacowo-cenowa to takie dane można sobie w du.. wsadzić.
@luki201: Tak że nasz kapitalistyczny system działa tak, że musisz kupić na kredyt i jeżeli nie zarabiasz bardzo dobrze to nigdy nie zdążysz odłożyć gotówki na zakup mieszkania. A skoro ceny metra rosną proporcjonalnie do zarobków to znaczy że ludzi dalej stać by brać kredyt na mieszkanie.