Wpis z mikrobloga

@mirko_anonim: jak nie jest to zarzutka, to daj mu jasny sygnał, że ma powiedzmy tydzień czasu na zastanowienie się bo po tym czasie musisz powoli musisz szukać zamiennika na jego miejsce. Po tygodniu podbij do niego na spokojnie pogadaj co mu się podoba, co mu się nie podoba itd. Teraz tylko wychodzisz na desperata, on w dodatku jest pewnie w-------y na ciebie a może mu przejdzie

Jak będziesz do niego
  • Odpowiedz
Nie ma w ogóle opcji żeby odszedł z tej firmy, bo oberwę również ja.


@mirko_anonim: no to właśnie ci pokazał, że jest opcja i że oberwiesz ;p

Z------ś, gdybyś pogadał z ludźmi z góry o nadchodzących projektach przed negocjacjami z pracownikiem, a nie po, to nie byłoby tematu.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: przecież 12k brutto dla pracownika którego firma uważa za kluczowego dla rozwojowych projektów to nic. Jeśli faktyczne jest to ktoś kogo nie tak łatwo zastąpić to bez problemu znajdzie pozycję za 20k+ i prosił o 25% z grzeczności bo nie chciał zmieniać pracy z lojalności. Wiesz, że to firma powinna oferować podwyżkę zanim pracownik nawet pomyśli zapytać? Pierwszym strzałem w pysk było to, że on sam się poprosił. Jakbyś
  • Odpowiedz
  • 49
Koleś chciał 20% podwyżki , a dostaje ofertę na prawie 30% podwyżki i nadal mu mało.


@mirko_anonim:
Czegoś tu mocno nie rozumiesz, koleś chciał 20% podwyżki na normalnych warunkach bez proszenia się/rzucania wypowiedzeniem.

Chcesz mu dać 30% tylko dlatego bo jesteś z własnej winy pod ścianą bo gość rzucił wypowiedzenie, normalnie tyle byś mu nie dał i w ten sposób straciłeś zaufanie i lojalność
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Kiedyś byłem w podobnej sytuacji. W końcu dostałem podwyżkę o którą prosiłem, ale do zostania w firmie przekonał mnie przydział dodatkowego banana w owocowy czwartek.
  • Odpowiedz