Sytuacja, kiedy człowiek zarabiający średnią krajową (bo o minimalnej już nawet nie wspominam) musi pracować kilkadziesiąt lat żeby móc kupić lokum w którym będzie odpoczywał przed kolejnym pójściem do pracy JEST patologiczna. Praca dziś nie generuje kapitału, kapitał jest generowany tylko przez kapitał, mieszkania swobodnie mogą kupować tylko ludzie którzy mają ich już kilka(naście) i zarabiają na wynajmie. I żaden kapitaluch w garniturze nie wmówi mi że tak powinno być. I nie wyjeżdżajcie z tekstem że nie każdy musi mieszkać w mieście wojewódzkim - ceny mieszkań są absurdalnie wysokie w każdym miejscu gdzie jest praca, szczególnie dla specjalistów.
Gdyby tego było mało ludzie są trzepani na kasę już wszędzie, a modelowym przykładem jest #gastronomia
@KrolSandaczPierwszyRozrzutny: u mnie na zadupiu w Polsce B gdzie zarabiasz psi #!$%@? bo nie ma żadnych wiekszych zakładów pracy ceny nieruchomości też są #!$%@?. Za byle działkę budowlaną na obrzeżu miasta gminnego trzeba dać 100k. Za dwupokojowe mieszkanie min. 200k.
To jak wolnosciowcy chca opodtakowania "pracy" kapitalu, to wielkie oburzenie :)
No tak to jest, jak landlord placi 12% ryczaltu za swoje N nieruchomosci i elo, a na etacie masz na dzien dobry 40% w plecy :) I w sumie jedyna roznica miedzy wami to to, ze ten na etacie MOZE kiedys (jeszcze nawet nie wiadomo ile i na jakich warunkach) dostanie emeryture, a lanlord nie, no i landlord musi sobie zalatwic
@KrolSandaczPierwszyRozrzutny: a gdzie niby na świecie jest tak, że każdy ma mieszkanie na własność i dlaczego tak miałoby być? Mieszkania powinni posiadać najbardziej zaradni tak jak teraz :)
@KrolSandaczPierwszyRozrzutny: Bzdura, praca generuje kapitał, tylko praca na jdg, gdzie nie masz 60% zabieranych na zus i podatek xD. Niemniej jednak, rzeczywiście, fakt że dochód z najmu jest opodatkowany na 8,5%, a dochód z kapitału na 19%, a na uope dostajesz 41% samego podatku (pit+składka zdrowotna) + zus to skandal. Niemniej polacy są za głupi, żeby w ogóle to zauważyć, a co dopiero zmienić
@KrolSandaczPierwszyRozrzutny: mieszkam ponad 40 km od miasta wojewódzkiego i u mnie na sprzedaż nie ma żadnych mieszkań ale za to są domy po 150 m2 które kosztują coś około 1 mln zł xD to już taniej wyjdzie kupić mieszkanie w mieście wojewódzkim tak często wygląda właśnie ta polska powiatowa xD żadnych mieszkań bo nikt nie buduje ewentualnie stara wielka płyta i stare domy na sprzedaż z #!$%@? metrażem po 100 200
u mnie na zadupiu w Polsce B gdzie zarabiasz psi #!$%@? bo nie ma żadnych wiekszych zakładów pracy ceny nieruchomości też są #!$%@?. Za byle działkę budowlaną na obrzeżu miasta gminnego trzeba dać 100k. Za dwupokojowe mieszkanie min. 200k.
@Strigiformesman: być może ceny są wywindowane przez kupujących, którzy zarabiają za granicą albo przez ludzi, którzy hajs mają z własnych działalności
@majkel88 WPolsce nigdy tak nie będzie, bo wynajem w Polsce to koszty+rata kredytu+dochód pasywny. Dlatego ludzie jak tylko będą mieć zdolność kredytową, to będą woleli spłacać i 50 lat
@zeszyt-w-kratke: znaczy się są domy za milion w mieście powiatowym 1h10m- 1h40m bezpośrednim pociągiem od ścisłego wawy w bardzo dobrym stanie ale są tez #!$%@?. Przykład, dom około 140m, działki 20a na obrzeżu miasta powiatowego, przy samych torach kolejowych często uczęszczanych, woda w (niskiej) piwnicy. Cena? 900k xD
@KrolSandaczPierwszyRozrzutny: Mi ostatnio landlord podniósł cenę najmu o prawie 2000zł miesięcznie (blisko 70% podwyżki), bo jak twierdzi, urynkowił ceny. Wynajmuję od 4 lat, potrzebuję mieszkania jeszcze przez rok, bo potem będę prawdopodobnie zmieniał miasto zamieszkania albo jak inflacja pozwoli, #!$%@?ę się w jakiś kredyt sam, ale póki co, nie mam wyjścia i muszę płacić więcej, Ot, życie.
@KrolSandaczPierwszyRozrzutny: Rel. Moim rodzicom babcia załatwiła mieszkanie, mieli około 25 lat a ja się musiałem szarpać za granicą i jeszcze wziąłem mały kredyt.
@majkel88: Norwegia. W stolicy wynajmujesz kawalerkę z opłatami za połowe robackiej pensji. Druga połowa pensji idzie na jedzenie. Jak jesteś z drugą osobą to druga wypłata leci na konto oszczędnościowe ewentualnie przyjemności. To tak jakby w chlewie za polowe minimalnej wynająć kawalerkę w dobrze prosperującym mieście.
Po kilku latach jak się trochę ustawisz bierzecie kredyt i kredyt hipoteczny to niecała połowa pensji.
Mieszkania powinni posiadać najbardziej zaradni tak jak teraz :)
@majkel88: Co za bzdura. Mieszkanie jak już to powinno posiadać MIASTO i zyski z wynajmu przeznaczać np. na rozwój komunikacji i infrastruktury DLA LUDZI. A nie darmozjady, które posiadają 10 mieszkań na wynajem. PS. Gdzie jest ta słynna "zaradność" i "pracowitość" w posiadaniu kapitału? XD Dosłownie siedzisz na dupie i nic nei robisz i zarabiasz o wiele więcej od "zaradnych" ludzi takich
Praca dziś nie generuje kapitału, kapitał jest generowany tylko przez kapitał, mieszkania swobodnie mogą kupować tylko ludzie którzy mają ich już kilka(naście) i zarabiają na wynajmie. I żaden kapitaluch w garniturze nie wmówi mi że tak powinno być.
I nie wyjeżdżajcie z tekstem że nie każdy musi mieszkać w mieście wojewódzkim - ceny mieszkań są absurdalnie wysokie w każdym miejscu gdzie jest praca, szczególnie dla specjalistów.
Gdyby tego było mało ludzie są trzepani na kasę już wszędzie, a modelowym przykładem jest #gastronomia
No tak to jest, jak landlord placi 12% ryczaltu za swoje N nieruchomosci i elo, a na etacie masz na dzien dobry 40% w plecy :)
I w sumie jedyna roznica miedzy wami to to, ze ten na etacie MOZE kiedys (jeszcze nawet nie wiadomo ile i na jakich warunkach) dostanie emeryture, a lanlord nie, no i landlord musi sobie zalatwic
@Strigiformesman: być może ceny są wywindowane przez kupujących, którzy zarabiają za granicą albo przez ludzi, którzy hajs mają z własnych działalności
Jak jeździsz tirami to przecież możesz mieć dom gdziekolwiek bo i tak mieszasz w kabinie ( ͡º ͜ʖ͡º)
1. kup na zadupiu a nie w stolicy
2. zmień pracę
3. mieszkaj w szałasie, będzie taniej xD
Przykład, dom około 140m, działki 20a na obrzeżu miasta powiatowego, przy samych torach kolejowych często uczęszczanych, woda w (niskiej) piwnicy. Cena? 900k xD
To tak jakby w chlewie za polowe minimalnej wynająć kawalerkę w dobrze prosperującym mieście.
Po kilku latach jak się trochę ustawisz bierzecie kredyt i kredyt hipoteczny to niecała połowa pensji.
@majkel88: Co za bzdura. Mieszkanie jak już to powinno posiadać MIASTO i zyski z wynajmu przeznaczać np. na rozwój komunikacji i infrastruktury DLA LUDZI. A nie darmozjady, które posiadają 10 mieszkań na wynajem. PS. Gdzie jest ta słynna "zaradność" i "pracowitość" w posiadaniu kapitału? XD Dosłownie siedzisz na dupie i nic nei robisz i zarabiasz o wiele więcej od "zaradnych" ludzi takich