Wpis z mikrobloga

@lukiboss: W drugą stronę działa tak samo. Szokiem dla mnie było to, że to ma nawet swoją nazwę - alpha widow xD Ja tam trochę im współczuje, bo to już nie preferencje dotyczące partnera/partnerki, a choroba psychiczna
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Oj ten kolega tymi radami mocno odleciał. Szczerze szkoda dziewczyny. Jego czarne Nike co ma je 4 lata i je pastą przetarł, czy koszula w paski z Housa kupiona na wyprzedaży nie czynią jego stroju galowym czy godnym na spotkanie itd. Pewnie on tego mgr nie ma, to go bolało, a ona miała. Dodatkowo kobiece hobby to a/szydełkowanie, b/szycie, c/zmywanie naczyń, d/wszystkie odpowiedzi są poprawne, według tego pana. Szczerze
  • Odpowiedz
  • 2
Z iloma ty facetami tygodniowo piszesz i się spotykasz? To już pod setki dochodzi chyba xd


@Kagernak To nie moje przecież. Z grup kobiecych. Ja mam jednego faceta od lat.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: no i gdzie wady? każdy może mieć swoje oczekiwania, kogo to obchodzi

ps. akurat ma rację, kobiety chodzą teraz gorzej ubrane niż jakieś staśki z dworca centralnego
  • Odpowiedz
no to ja wolę 5/10 ogarniętą życiowo, niż 9/10 z kasy w żabce.


@lukiboss: praca w żabce wcale nie musi oznaczać, że ktoś jest nieogarnięty życiowo. znam takie co zrobiły jakiś gówno doktorat i na siłę udają, że są specjalistkami od czegos, co ich nie interesuje, bo... nie miały zainteresowań i pomysłu na siebie, a tatuś chciał się chwalić, że córka zrobiłą doktorat no i płacił za studia, utrzymywał dziewczynkę.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: o #!$%@? jaki przegryw. Znaczy ogarnąć się jako tako wypada, ale po stokroć bym wolał pogadać o studiach, grach i wspólnym hobby niż słuchać jak jakaś gada o kosmetykach z avonu lol.
  • Odpowiedz