Wpis z mikrobloga

@mk321: w firmie dla której teraz robimy projekt mają pełno takich przypadków.
Jest jeden koleś co ogarnia im dość skomplikowany system zamówieniowy, synchronizujący całą pracę zakładu.
Jak coś się wyjebuje to dzwonią do niego. W sobotę, w niedzielę, w nocy. Koleś już ma dość i widać że z chęcią by tym #!$%@?ął.
Firma próbuje uczyć utrzymanie ruchu tego ale bez skutku.
Do tego mają w IT kolesia co im ogarnia wszystkie
HR: Masz jeszcze 20 dni urlopowych do odebrania

Biorę urlop na 20 dni w okresie wypowiedzenia

Praca: NIE! NIE MOŻESZ TAK! MUSISZ PRZEKAZAĆ CAŁĄ SWOJĄ WIEDZĘ I OBOWIĄZKI KOMUŚ INNEMU! JAK ŚMIESZ BRAĆ URLOP NA CAŁY OKRES SWOJEGO WYPOWIEDZENIA!


@NiBBonacci: To jest dopiero ból w Januszexach. Urlop na wypowiedzeniu czy zapłata za niewykorzystany urlop. Jednak to drugie chyba bardzo rzadko się zdarza. :D
@mroznykasztan: Ludzie tak robią aby nie pracować i dostawać pieniądze.
Ale są jeszcze lepsze myki. Jak np pokłócisz się z pracodawca i już wiesz, że będziesz na 100% zwolniony ale przed zdążysz sobie załatwić długoterminowe zwolnienie lekarskie, to możesz na nim siedzieć i pobierać pensje a pracodawca nie może Cię zwolnić, bo jesteś chory. Widziałem przypadki gdzie tak ciągneli po kilka miesiecy xd

Po wyjściu z biura kierownika od razu telefon
a w trakcie pracy nikt nie dbał o to, żeby zespół przekazywał sobie wiedzę xDDD


@LeonL: Najlepsze w januszeksach jest to, że często średni i wysoki szczebel zarządzania uskutecznia #!$%@? na temat konieczności przekazywania wiedzy między pracownikami. Tyle tylko, że nikt na to nie ma czasu xDDD
NIE! NIE MOŻESZ TAK! MUSISZ PRZEKAZAĆ CAŁĄ SWOJĄ WIEDZĘ I OBOWIĄZKI KOMUŚ INNEMU


@NiBBonacci: no ale to świadczy że ktoś pracuje w gownorobociei ma standardy pracy gownoroboty. W pracy gdzie jesteś specjalistą, środowisko się zna ze sobą i przechodzisz do konkurencji, networking, słowa polecenia, kogo znasz i Twoja reputacja się liczą to bardzo normalnym jest odchodzenie z pracy na przyjaznej stopie. Bo nigdy nie wiesz czy za 5 lat cię to