Wpis z mikrobloga

moj ojciec mi kiedys powiedzial ze jego dziadek (moj pradziadek) cale zycie palil i walil wóde i dozyl wieku 80 lat

coś w tym musi być

ja mam taka teorie ze uzywki odstresowywuja, w wyniku czego spada poziom kortyzolu (chyba) co sprawia ze znika stan zapalny komorek w wyniku czego wolniej sie zuzywaja czy jakos tak

#przegryw
  • 5
@future_cpun: A prawda jest taka że to nie wóda czy faje niszczą człowieka, tylko generalny wpływ ma to co jemy, a że wszystko jest nafaszerowane chemią, przetworzone. To skutek, jest taki jak nie inny. Przy regularnym piciu już nie ma takiego spadku kortyzolu, dodatkowo każda ilość alkoholu rozlegowuje mechanizm jego kontroli przez co tak naprawdę podwyższa poziom kortyzolu kiedy nie pijemy.