Wpis z mikrobloga

@nicspecjalnego:

Najczęściej winą będzie choroba, zaburzenia emocjonalne itd które mogą wystąpić pomimo wzorowego macierzyństwa.

Ale wiem, wiem, za wasz przegryw itd są winni rodzice i koniec.


Ale ty wiesz, że za dziecko odpowiada rodzic? Np. małe dziecko nie będzie wiedziało czy ma tylko katar czy zapalenie płuc i rodzic to ogarnia, analogicznie jeśli dziecko ma zaburzenia i choroby psychiczne rodzic też powinien reagować. Bo w większości można je zauważyć, tylko większość
analogicznie jeśli dziecko ma zaburzenia i choroby psychiczne rodzic też powinien reagować


@GrimesZbrodniarz: to nadal nie wyklucza, że dziecko nie będzie miało mysli samobójczych.

Powiedz wszystkim ludziom z depresją, dwubiegunówką itd że to wina rodziców, bo jakby to ogarneli to byłoby po sprawie...

Jeszcze raz powtórze - dzieci w totalnej patologii dorastają ze stosunkową zdrową i silną psychiką i na odwrót, oczywiście - zainteresowanie jest ogromnie ważne ale niestety nic nie
@nicspecjalnego: zgadzam sie z toba, ze choroby psychiczne i inne zaburzenia moga wystapic pomimo wzorowego macierzynstwa czy rodzicielstwa, tak samo jak bardzo czesto inne czynniki maja wplyw na samobojstwo mlodej osoby, np. niespelniona milosc czy inne perypetie w szkole czy w internecie.
Natomiast nie nalezy umniejszac winy rodzicow w przypadkach kiedy to oni sa winni zaniedban, wiele rzeczy ktorych dopuszczaja sie rodzice powoduje trwale zmiany w mozgu ktorych konsekwencje towarzysza nam
@viero: No też jestem lekko zdziwiony. Wrzuciłem sobie rano, bo tytuł artykułu trochę mnie podrażnił a mam w tym temacie różne doświadczenia. Odpalam po kilku godzinach a tu całkiem ciekawa dyskusja pod spodem.
@korin_ a mi nie, po prostu teraz mam w nich #!$%@?. Chciałem przekazać że jak starzy są #!$%@? to próbują to przerzucić na dzieci, bo nie potrafią wyjść poza schemat wyniesiony z domu


@siurasek: to rozumiem - ale #!$%@? starzy != samobójstwa. Im na pewno łatwiej nie było.
@Ber3n: Otóż nie. Człowiek jest wolnym bytem a nie robotem programowanym przez rodziców. Gdyby zachowania dziecka były w 100% detrminowane przez rodziców, rodzeństwo samobójcy byłoby również zawsze samobójcami.

Nie zwalajcie tak łatwo winy na innych. Każdy jest kowalem własnego losu, jeden potrafi go unieść inny nie, taki jest świat.