Wpis z mikrobloga

@Ber3n: Nie zawiodłeś - depresja, bo sądzę, że to przez to, może dotknąć każdego, nawet bogatego i względnie szczęśliwego. Moim zdaniem obwinianie rodzica za wszystkie nasze niepowodzenia jest nieporozumieniem.
  • Odpowiedz
@Ber3n: No oczywiście wiadomo co musi czuć. Musi czuć ogromny dysonans poznawczy, że jej wielki projekt natalistycznego ego legł w gruzach i bajeczka o posiadaniu dziecka dziękującego matce za dar życia okazała się nieprawdą. Ale wstyd się przyznać, że jest się architektem tej tragedii, więc trzeba zgrywać z siebie poszkodowaną :((
  • Odpowiedz
@korin_:

ale wyrywy - tak jak by chęć zabicia się wynikała tylko z winy matki (zawsze).

A gdzie ja niby napisałem, że to wynika tylko i zawsze z winy matki?

Życie nie jest czarno-białe i często matka wypruwa z siebie żyły a dziecko i tak ma myśli samobójcze.

A nierzadko również matka czy ojciec są głównymi przyczynami problemów psychicznych u dzieci ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Życie nie jest czarno-białe i często matka wypruwa z siebie żyły a dziecko i tak ma myśli samobójcze.


@korin_: No i czego ma to dowodzić? Że obie strony cierpią w takim układzie? W takim razie tym bardziej jestem za tym, by nie grać w tę grę i nie robić sobie dzieci.
  • Odpowiedz
@Zgrywajac_twardziela: @Iskaryota z mojego otoczenia osoby, które mają problemy samobójcze często mają normalnych rodziców. Ja nie do końca wiem czego się od nich oczekuje.

Można pójść dalej to nie wina matki tylko babci bo babcia matkę wychowała i ta taka jest... To jest bezsens. Trzeba być odpowiedzialnym za swoje życie i je próbować zmienić - rodzice mogą być przyczyną nieszczęścia nikt tego nie wyklucza - ale tutaj od razu
  • Odpowiedz
@korin_:

z mojego otoczenia osoby, które mają problemy samobójcze często mają normalnych rodziców. Ja nie do końca wiem czego się od nich oczekuje.

Jak dobrze znasz te osoby i ich relacje w rodzinie? Najczęściej przecież te najbardziej patologiczne rodziny są normalne na pokaz, a za zamkniętymi drzwiami jest piekło ¯_(ツ)

Można pójść dalej to nie wina matki tylko babci bo babcia matkę wychowała i ta taka jest... To jest bezsens. Trzeba być odpowiedzialnym za swoje życie i je próbować zmienić - rodzice mogą być przyczyną nieszczęścia nikt tego nie wyklucza - ale tutaj od razu po tytule zakładacie,
Zgrywajactwardziela - @korin:
z mojego otoczenia osoby, które mają problemy samobójcz...

źródło: obraz_2023-08-01_122936036

Pobierz
  • Odpowiedz
@Ber3n: Co czują? Zapewne w dużej większości gówno. Jeśli rodzic był w stanie doprowadzić do tego, że dziecko ma myśli samobójcze i olał wszystkie wcześniejsze sygnały, to raczej uzna, że bachor wydziwia, ma za dobrze i żałuje, że nie łał go pasem trochę częściej.

Natomiast po latach, gdy takie dziecko przeżyje i będzie próbowało przepracować swoje traumy, to rodzic uzna, że nic takiego się nie działo i kompletnie nie dopuści
  • Odpowiedz
Jak dobrze znasz te osoby i ich relacje w rodzinie? Najczęściej przecież te najbardziej patologiczne rodziny są normalne na pokaz, a za zamkniętymi drzwiami jest piekło ¯_(ツ)/¯


Jest dokładnie tak jak napisał. @Zgrywajac_twardziela

@korin_: Co to znaczy normalnych rodziców? Że zewnątrz rodzice wydają się normalni to nie wiesz co się dzieje w środku i nie mówię tu o przemocy fizycznej, ale mogą się znęcać psychicznie, pastwić. Co z tego
  • Odpowiedz
@Ber3n: wyk0pki jak zwykle w formie.

Najczęściej winą będzie choroba, zaburzenia emocjonalne itd które mogą wystąpić pomimo wzorowego macierzyństwa.

Ale wiem, wiem, za wasz przegryw itd są winni rodzice i koniec.
  • Odpowiedz
tłumaczy się gadaniem że dziecko lepiej żeby miało dwoje rodziców. A to jest kłamstwo.


@lentilek: Nie no to nie jest żadne kłamstwo dziecko najlepiej rozwija się, kiedy ma oboje rodziców odmiennej płci, ale muszą być oni stabilni emocjonalnie i nadawać się do jego wychowania, a tego jak wiesz kompletnie nikt nie sprawdza. ¯\(ツ)/¯ ale zgodzę się z Tobą, że jeśli jedno z rodziców miało by się znęcać nad gowniakiem, to
  • Odpowiedz