Wpis z mikrobloga

Życie we Wrocławiu jest ciekawsze niż nie jeden amerykański film. Znajomym już nawet o nim nie opowiadam, bo nie chcą wierzyć.

Miastem rządzi Kotek Wrocek, bezdomny kot znaleziony na dworcu.
Bukmacherzy przyjmują zakłady o to ile będzie wykolejeń tramwajów.
Jagodzianka kosztuje więcej niż kebab czy zwykły obiad w zwykłej knajpie.
Prawie połowa mieszkańców nie mówi po polsku.
Bezdomni traktują tramwaje jako darmowe kible i sypialnie.
Policja 3 lata z pomocą gazet szukała człowieka co bekał na kobiety w tramwajach żeby go skazać na prace społeczne, a nie chce im się szukać złodziei aut za setki tysięcy.

A tu przygoda z weekendu. Do Galerii Handlowej w centrum miasta przyszedł gość z własnym czajnikiem i gotuje wodę na zupkę chińską - przy stoliku między 15 restauracjami xD.

Ależ ciekawe miejsce do życia mi się wylosowało. Czasem się czuje jakby to miasto Walaszek wymyślił.

#wroclaw #patologiazmiasta
NaglyAtakGlazurnika - Życie we Wrocławiu jest ciekawsze niż nie jeden amerykański fil...

źródło: xD

Pobierz
  • 52
  • Odpowiedz
@NaglyAtakGlazurnika: skąd info że słynny bekacz był tylko w tramwajach? Ja raz zostałam obdarowana beknięciem przez niego na przejściu dla pieszych, raz normalnie na chodniku xdd
Na szczęście na grupach dla dziewczyn z Wro są aktualizacje co do tego gdzie i kiedy bekacz grasuje xdd
  • Odpowiedz
Ależ ciekawe miejsce do życia mi się wylosowało. Czasem się czuje jakby to miasto Walaszek wymyślił.


@NaglyAtakGlazurnika: pamietaj, ze tylko we wroclawiu mozesz wystapic w kolejnej odslonie UFOp0rno ( )

"We Wrocławiu nakręcą serial science fiction. Poszukiwani są statyści m.in. do nagich scen"

https://gazetawroclawska.pl/we-wroclawiu-nakreca-serial-science-fiction-poszukiwani-sa-statysci-min-do-nagich-scen/ar/c10-17740595
  • Odpowiedz
@NaglyAtakGlazurnika: Zapomniałeś dodać o ekstrawaganckich knajpach, otwieranych przy niedaleko rynku na osiedlach Nadodrze, Ołbin, gdzie niedaleko tych knajp siedzą bezdomni/menele. Dla mnie szczytem abstrakcji było jak, na placu Bema otworzył się Solleim (Koreański streetfood) i któregoś razu dziewczyna w kolorowych włosach wcina koreańskie żarcie, a obok niej przechodził bezdomny pytający się o pieniądze na jedzenie.
  • Odpowiedz