Wpis z mikrobloga

@KrolWlosowzNosa: co do łapanek, raz znajomego szczęśliwie złapali wieczorem. Typowy zjeb, który wsiadał po wypiciu za kółko. I złapali go świeżo nawalonego. Powinno być więcej takich akcji wieczorem/nocą a nie porankiem.
  • Odpowiedz
@Kolarzino: kolego proszę nie zaczynaj tutaj tematu bez związku, bo nie o mnie chodzi, a o zwykły przykład. Nie jest też istotna moja forma spożywania posiłków w restauracjach.

Chodzi o to, że działania dotyczące wyłapywania pijanych kierowców powinny być dysponowane w inny sposób niż durna statystyka, bo z pewności ktoś się trafi. Lapanie kierowcow na kacu, to polski wynalazek, który z bezpieczeństwem ruchu drogowego nie ma nic wspólnego. Co zresztą
  • Odpowiedz
@KrolWlosowzNosa: no tak, bo zawsze każdy wypije 200 ml piwa przy sytym obiedzie. Jak ktoś dopuszcza się do takich rzeczy, to nie będzie dla niego problemem jechać po dużym piwie albo po kilku.

Lapanie kierowcow na kacu


kac, czy promile, bo to różnica? Jak ktoś ma kaca, który skutkuje generalnie osłabieniem organizmu, bólem głowy i nie wiadomo czym, to wcale nie jest lepszy, niż taki po bezpośrednim
  • Odpowiedz
@Kolarzino: nie mam pojęcia skąd bierze się przekonanie, o którym piszesz w pierwszym akapicie?
Twierdzisz, że ze wszystkim tak jest, że jak tego używasz, to przecież pewne jest, że nadużywasz? I nawet nie próbuj mówić, że nie, bo albo nie wiesz (a ja wiem), albo w każdej chwili możesz zacząć?
  • Odpowiedz
@KrolWlosowzNosa: żeby wydmuchać coś jeszcze rano/popołudniu to trzeba poprzedniego dnia konkretnie zachlac pale
Jeśli masz ochotę to zrób to tak aby na następny dzień nie musieć nigdzie jechać
Bo jak ktoś w tygodniu tak chleje to ma problem
  • Odpowiedz
mnie rozwala to, że można jeździć niewyspanym.


@mk321: mnie najbardziej bulwersuje możliwosc kichania za kierownicą, sam czasami sobie kichne, nie ukrywam, ale przez kilka sekund nic nie widzę i mógłbym wtedy spwodować wypadek, kolega obok siedzi i mówi, że on się dziwi, że można pierdzieć, bo jak on czasem pierdnie to zemdleć można, powinni zakazać tych rzeczy, albo zezwolić jezdzic po pijaku i wtedy bedzie sprawiedliwie i bezpiecznie
  • Odpowiedz
@romek898: Jakoś po prostu mogę sobie odpuścić piwko czy jazdę autem, nie jestem na alko tak nakręcony. Żeby potem pluć sobie w brodę, że mi przez to prawko zabrali, łazić po sądach czy komisariatach, narobić brudu w papierach? Już nawet nie mówię że brałbym udział w kolizji/wypadku. Wtedy to już bym sobie nie wybaczył
  • Odpowiedz