Wpis z mikrobloga

@mirek_wyklety: a gdzie mają głosować, skoro "lokalnie" prawa głosu nie będą mieli?
Dzięki nabytemu doświadczeniu za granicą są bardziej świadomi sytuacji politycznej w Pl i za granicą.
Niektórzy głosują "na złość", to fakt.
Prawa głosu nie powinna mieć chociażby Polonia w Chicago. Nigdy Polski na oczy nie widzieli, a głosują (!).
To powinno być ograniczone.
Ale tu z kolei wchodzi moment, w którym utrudnia się głosowanie i powoduje, że trzeba udowadniać
@Olsea: A skąd wiesz, że lokalnie prawa głosu nie mają? Ja mieszkajac na emigracji mam prawo do głosowanie we wszelkich wyborach i jako emigrant jestem do tego zawsze namawiany przy tego typu okazjach. I nie mieszkam w Chicago od urodzenia, tylko w Europie, gdzie wyemigrowalem bedac dorosłym człowiekiem....I wciąż posluguje się wyłącznie polskim paszportem. Więc jeśli nie wiesz o czym piszesz, to najpierw zapoznaj się z faktami
@Olsea: Kryterium głosu powinno być jasne: płacisz podatki w Polsce to masz prawo głosu. Wspierasz inny budżet to sobie tam zostań albo wracaj z firmą lub oszczędnościami i rozwijaj Polskę nabywając prawo głosu.

A lokalsi poiwinni mieć różne wagi głosu w zależności od źródła (nie wysokości) dochodu i faktu pobierania jakiegokolwiek socjalu. By głos mieli głównie ci, którzy sponsorują budżet, a nie balują na jego koszt.
@wiesiu2: dlaczego srać? Uważam, że to dobry wybór dla Polski. Poza tym prezydent zawsze namawia do brania udziału w wyborach wszystkich uprawnionych, to dlaczego miałbym mu odmówić?

@Tytanowy_Lucjan @mirek_wyklety u siebie też będę wybierać (tutejsza lewica jest i dla mnie zbyt na lewo, więc wybór padnie prawdopodobnie na zielonych gdy będą wybory)
@mirek_wyklety: @Mooops123 @Tytanowy_Lucjan @Olsea Na tym polega demokracja, że uprawnione osoby powinny móc głosować i mieć "swój głos", niezależnie od sytuacji w życiu, miejsca zamieszkania itp.
Jeżeli zaczniemy wymyślać, że "emigranci" nie, ci co nie płacą podatków "nie", przygłupy "nie" itp. to w końcu przyjdzie pora na to, że ktoś kogoś z nas zaszufladkuje do tej grupy, która głosować nie może.
Niestety, ale szufladkować nie możemy, dlatego każdy kto jest uprawniony
@haosek: Demokracja jest do dupy, bo menele i emeryci mają decydujący głos o tym jak wydać podatki płacone przez pracujących. To nie jest uczciwe. Powinna być waga głosu od źródła dochodu: 1,0 - rynek prywatny, 0,5 - budżetówka, 0,3 emeryci, 0,1 - bezrobotni i klejnoty mopsu, zagranica ZERO skoro przestała płacić podatki w Polsce i budują cudza gospodarkę.

Żadnych egzaminów z wiedzy czy przynależności do środowiska lub partii. Wyłącznie proste kryterium
Tytanowy_Lucjan - @haosek: Demokracja jest do dupy, bo menele i emeryci mają decydują...
@Mooops123: Biedny może się wziąć do roboty i będzie w moim systemie miał dokładnie taką samą wagę głosu jak milionerzy. Wystarczy pracować w na rynku prywatnym i nie pobierać socjali ani dopłat do czegokolwiek. Gdzie wady?

Czy uważasz za uczciwe, że socjalna patola i emeryci tylko przez swoja liczebność decydują na co będą wydawane podatki ich dzieci i wnuków, mimo że za komuny nie odłożyli nawet 10% wartości ich emerytur?