Wpis z mikrobloga

Poszedłem na plac zabaw z trzyletnim synem w #krakow na Kozłowce dziś.
Stoję z nim a tu dzieci takie typu 8 lat bawią się takim dużym blaszanym jeepem z placu zabaw. Napchali liści do środka i mówią że wiozą kradzione pieniądze, a potem rozkminiaja jak się będą tłumaczyć jak cytując 'psiarnia' ich będzie ścigać, i że zakopią hajs w piasku xD Potem że muszą zamówić akumulator na allegro bo auto nie odpala i jest przypal. Po minucie idą gdzieś na bok że niby do paczkomatu i wracają i udają że wymieniają xD mój syn podchodzi i pyta ich - w co się bawicie? W dilerkę się bawimy xD
Ta dzielnica to stan umysłu, a ja to chyba jestem stary, totalnie abstrakcyjne dla mnie takie rozkminki w tak młodym wieku xD
PS. Od chłopaków jeszcze się dowiedziałem że "18 sierpnia jest światowy dzień lapania za dupe, nie wierzysz? Pokaże ci tiktoka" XDD

#patologiazmiasta #heheszki #coolstory
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DJ_QBC wykorzystaj to i następnym razem przyjdź ubrany jak policjant, ale dzieciakom frajdę zrobisz jak będą udawali że uciekają ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@DJ_QBC: pewnie niedaleko nowej Huty, maczetami się nie bawili? xD tiktok to taki rak jak uj, dobrze że za moich czasów dopiero komórki wchodziły jak nokia 3310 xD i nie wiedzieliśmy co to psiarnia znaczy :d
  • Odpowiedz
@DJ_QBC No i fajnie że dzieciaki się bawią. Dzieci strzelają do siebie z patyków, a w hierarchii szkodliwości jednak wojna przoduje niż jakaś tam dilerka, więc nie stygmatyzujmy.
  • Odpowiedz
@MistrzPatelnii: bo j-----e policji to oczywiście wymysł tik toka, wcale to nie jest spuścizna po milicji i zomo, wcale peja a 97 nie rapował o mordowaniu psów
To ze ty nie wiedziałeś nie oznacza, ze inne dzieciaki tez
Czasem lepiej nic nie pisać niż taki populistyczny frazes jak ty
  • Odpowiedz
@DJ_QBC: Jakoś na Kozłówce mnie to nie dziwi. Pamiętam widziane w okolicy wywalone do góry nogami samochody na jakimś parkingu i podpalane kontenery na śmieci, także no. W tamtych rejonach zabawa w dilerkę to nie czcze głupoty, tylko nauka przystosowania i adaptacji do życia w wielkim trójkącie krakowskim- Bieżanów/Prokocim-Kozłówek-Kurdwanów.
  • Odpowiedz
a ja to chyba jestem stary, totalnie abstrakcyjne dla mnie takie rozkminki w tak młodym wieku xD


@DJ_QBC: True, ja też nie biegałem po podwórku z patykiem zamiast pistoleta bawiąc się w policjantów i złodzieji.
  • Odpowiedz
@MistrzPatelnii: Nowa Huta to obecnie naprawdę spokojna i bezpieczna dzielnica. Za to Kozłówka (albo Kozłówek, bo różnie ludzie mówią) jest jednym z najbardziej patologicznych osiedli Krakowa. Gdyby OP napisał tylko, że ta historia miała miejsce w Krakowie, to w ciemno bym zakładał, że było to na Kozłówce.
  • Odpowiedz