Wpis z mikrobloga

@ChwilowaPomaranczka: Im do końcu już sufit na głowę spadł, teraz podstawowe czynności życia codziennego to ciężka praca za którą powinno się dostawać pieniądze. To rozumiem, że jak ugotuję obiad u siebie w domu który zje również moja różowa lub ktoś jeszcze z rodziny lub zrobię pranie i przy okazji upiorę też kilka rzeczy swojej dziewczyny to mam za to wysłać rachunek do ministerstwa, czy już się nie łapię bo jestem facetem