Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

1. Dziewczynki od małego są wychowywane że to nie ich wina, nic się nie stało + chłopcy źli.


@lentilek: To jest akurat prawda bardzo często. To wychowanie w pewnej bańce pod tytułem ''jestem kobietą'' szkodzi samym kobietom paradoksalnie co później widać w takim codziennym życiu odbijając już nawet od tematu tego zabójstwa. Bo jest zawsze ona jest niewinna, zawsze ona ma rację, ona nigdy nie przeprasza.
  • Odpowiedz
@lentilek: To wychowanie to w ogóle patologia. Zauważ jak traktuje się chłopców w szkołach, a jak dziewczynki. Zawsze to my jesteśmy karani, mamy gorsze oceny, a na dziewczynki patrzy się pobłażliwie. Ty jesteś tym głupim chłopcem, a ona to mądra dziewczynka (pomijam już fakt, że potem w liceum i dalej to wychodzi, że jednak to chłopiec jest cześciej inteligentniejszy, w ta „mądra dziewczyna” jest co najwyżej przeciętna.
  • Odpowiedz
@fanmarcinamillera: To jest akurat prawda (chociaż pewnie zaraz przyjdzie jakaś przedstawicielka płci pięknej i zacznie to negować). Przede wszystko zaczyna się od tego, że większość nauczycielek jest kobietami zdecydowana przez co próbują jakby stawiać swoją pozycję w stadzie wyżej jako płci. To całe wciskanie na każdym możliwym kroku, że dziewczynki wcześniej dojrzewają, traktowanie ich ulgowo oraz zwyczajnie lepiej. Ja miałem na przykład w liceum taki przypadek, że laski mogły sobie
  • Odpowiedz
@lentilek: Mnie przeraża wśród młodych kobiet równieśniczek lekko starszych lub młodszych, że bardzo wiele z nich jest przede wszystkim pełnoletnia nie dorosła. Bardzo często mówi się, że to mężczyźni są tymi lekkoduchami mniej dorosłymi których z opresji wyciągają kobiety no, ale jest wręcz przeciwnie najczęściej bo to właśnie laski są zdziwione jak trzeba brać konsekwencje za swoje słowa i czyny. Poza kierunku studiu ogromna część z nich nie wybiera na
  • Odpowiedz
@Cztero0404: Już nawet nie pisząc o tym, że głównie wśród kobiet jest jakaś taka bardzo dziwna wręcz maniera iż skończą byle jaki kierunek o za chwilę często bardzo wyżej srają jak dupę mają stawiając siebie nie wiadomo gdzie przez to, że mają jakiegoś nieprzydatnego totalnie w życiu magistra którego zrobiły żeby dwa razy w roku rodzinie na święta pokazać. A jak założysz firmę, ciężko pracujesz i zarabiasz więcej od nich
  • Odpowiedz
@Cztero0404 ja np. nie kierowałam się modą na kierunek, a właśnie perspektywą posiadania pracy po studiach. Skończyłam pielęgniarstwo i raptem półtora roku popracowałam, kompletnie nie dla mnie. Co z tego, że w ofertach mogę przebierać, jak wolę pracę za biurkiem. W sumie nie wiem, czy te studia to są tak ważne… o wiele ważniejsze jest znalezienie czegoś co cie przynajmniej trochę zainteresuje, a nie moda czy konieczność podjęcia pracy, ale coś
  • Odpowiedz
@Cztero0404: Przecież nauczycielki w LO to w większości typowe julki. Tam idą układy- czyli dzieciaki rodziny lub znajomych mają fory, plus przystojni chłopcy z dynaminą mogą sobie pozwolić na więcej. Większość uczniów i brzydsze dziewczyny są od razu temperowane i ustawiane w szeregu, ale popularna klasa może zawsze więcej od niepopularnej.
  • Odpowiedz
@pakoraban: Ja miałem taki plan początkowo, aby iść na kryminalistykę ponieważ takie mam hobby dziwne oraz do policji wręcz z pewną misją po to, aby pomagać ludziom na swój sposób a przy tym mieć pewną pracę. Aczkolwiek niestety życie depcze wyobraźnie i realia tej pracy są trochę inne faktycznie jak te o których myślisz nie zamierzałem spisywać ludzi za zły stan aut a jednocześnie jeździć w lecie na zimowych oponach
  • Odpowiedz
@pakoraban: Pielęgniarstwo jako studia to niestety rak. 5 lat ciężkich studiów, żeby dostać niską pensję a moja babcia była pielęgniarką zawodową po szkole pielęgniarskiej- szkole średniej i zdaniu egzaminów. Teraz mam dwie koleżanki, które zakuwały praktycznie 5 lat w Gdańsku- utrzymywane przez rodzinę i nawet na wynajem całego mieszkania ich nie stać.
  • Odpowiedz
@Nowystaryziel: Ja akurat należałem do grona osób które miały pod górkę z pewną grupą nauczycieli zawsze bo przede wszystkim na pewnym etapie zwyczajnie zrozumiałem, że ich jakakolwiek moc sprawcza kończy się poza murami szkoły i przestałem się ich bać zwyczajnie zaś straszenie uwagami to mówiłem żeby pisali zamiast zawracać mi dupę, tak samo jak z tym straszeniem telefonem do matki co idiotyczne było samo w sobie. Poza tym zauważyłem, że
  • Odpowiedz
@Nowystaryziel tak, pamiętam pierwszą wypłatę w 2018 2600 zł w Pl za miesiąc dybania jako jedyna piguła na dyżurze na oddziale w hospicjum, rok później dostałam pierwszą wypłatę licząc na Polskę 5000 zł~ jakies 1000 wtedy euro w Niemczech na stanowisku pakowacz kosmetyków.. nie mam co przeliczać jeśli chodzi o życie bo wiadomo dwa różne kraje a kwota , no ale w Polsce do tej pory pielęgniarka po licencjacie (samym bez
  • Odpowiedz