@Miszcz_Joda: Ja w samochodzie kupionym w salonie przez 4 lata zrobiłem 28 tys km zanim go sprzedałem. Ale nawet jeżdżąc tak mało po 20 latach byłoby 140 tys.
@jalop: ja p------e, 20-letni gruz za 70k, przygotuj drugie tyle na naprawy. I ten przebieg xDDDDDDD Nawet jak ktoś mało jeździł, np. 15 000 rocznie to daje minimum 300 000km, więc ładnie się komuś omsknęło podczas kręcenia Na miejscu kogoś kto ma tyle kasy i na naprawy to bym kupił coś nowszego z niższej półki, ale nie ma reguły, obecne pięciolatki potrafią się już sypać, zwłaszcza francuzy.
@DrCieplak: moj dziadek mial peugeota 10 letniego ktory mial przebieg 32 tys, jezdzil nim tylko na dzialke, ale takie perelki trafiaja sie raz na 100 lat
@jalop cena za takie auto i w tym roczniku to max 30k. Druga sprawa to, że jeśli miałoby 68kkm przebiegu to by Niemiec nie sprzedał. więc albo poważna usterka albo jakiś wypadek
@jalop: 70k pln za 20 letniego gruza. To diesel więc pewnie licznik mu się już przekręcił stąd pokazuje TYLKO 68k km. Daj se spokój chłopie, szkoda pieniędzy.
@Miszcz_Joda: Jeśli da radę to potwierdzić w serwisie, to może być legit. Raz na jakiś czas trafiają się i takie auta.
@trafilem_w_wolny_login Czyli jak ty tyle jeździsz, to każdy też tyle musi? xD Wspaniała logika.
Jest dużo aut w DE z małymi, potwierdzonymi przebiegami. Systematycznie widuję jakieś auta 2012-2014, które mają poniżej 30k nalotu. Tylko kosztują kosmiczne pieniądze, ze względu na swój przebieg...
@jalop: na pewno sie nie oplaca - bo sa tansze opcje. Czy warto odpowiedz sobie sam. Ja jezdze e39 tez R6 3.0 ... czasem sie za glowe lapie jak patrze w podsumowanie kosztow napraw, ale potem wsiadam do auta, czuje jego zapach, dotykam wykonczenia - ktore jest zupelnie inne niz w nowych BMW, slysze gank i wiem, ze WARTO.
@jalop: potężnie drogi ten merol. Wiem, że pewnie nowsza generacja i w ogóle ale cena za 20 letnie auto wydaje się przesadzona. Sam miałem podobny dylemat czy brać używaną markę premium z przejechanym 200k i 5 lat starszą czy dokładnie ten sam przebieg za młodszego golfa. Wziąłem używanego mietka w203 i w ogóle nie żałuje. Za miesiąć wyrusza w trasę do Albani, mechanik mówi, że powinien przeżyć. Aczkolwiek gdybym miał
https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/mercedes-benz-klasa-e-stan-fabryczny-unikat-ID6FyVkE.html
Jeden z najlepszych silników, bardzo mocna i trwała konstrukcja auta.
Czy warto brać? A może jednak coś dołożyć i wziąć nowe, najtańszy segment?
A byłbym zapomniał: wieś, 25 tysięcy kilometrów rocznie xD
#motoryzacja #samochody
źródło: temp_file.png380654663390352065
PobierzUżywana marka premium czy nowe najniższej jakości?
Nawet jak ktoś mało jeździł, np. 15 000 rocznie to daje minimum 300 000km, więc ładnie się komuś omsknęło podczas kręcenia
Na miejscu kogoś kto ma tyle kasy i na naprawy to bym kupił coś nowszego z niższej półki, ale nie ma reguły, obecne pięciolatki potrafią się już sypać, zwłaszcza francuzy.
@trafilem_w_wolny_login Czyli jak ty tyle jeździsz, to każdy też tyle musi? xD Wspaniała logika.
Jest dużo aut w DE z małymi, potwierdzonymi przebiegami. Systematycznie widuję jakieś auta 2012-2014, które mają poniżej 30k nalotu. Tylko kosztują kosmiczne pieniądze, ze względu na swój przebieg...
Czy warto odpowiedz sobie sam. Ja jezdze e39 tez R6 3.0 ... czasem sie za glowe lapie jak patrze w podsumowanie kosztow napraw, ale potem wsiadam do auta, czuje jego zapach, dotykam wykonczenia - ktore jest zupelnie inne niz w nowych BMW, slysze gank i wiem, ze WARTO.