Wpis z mikrobloga

Koledzy, czy opłaca się kupić używaną markę premium? Kiedyś miałem przyjemność pojeździć tym modelem i mam bardzo fajne odczucia.

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/mercedes-benz-klasa-e-stan-fabryczny-unikat-ID6FyVkE.html

Jeden z najlepszych silników, bardzo mocna i trwała konstrukcja auta.

Czy warto brać? A może jednak coś dołożyć i wziąć nowe, najtańszy segment?

A byłbym zapomniał: wieś, 25 tysięcy kilometrów rocznie xD

#motoryzacja #samochody
jalop - Koledzy, czy opłaca się kupić używaną markę premium? Kiedyś miałem przyjemnoś...

źródło: temp_file.png380654663390352065

Pobierz

Używana marka premium czy nowe najniższej jakości?

  • Używane premium 43.2% (2010)
  • Nowe najniższej jakości 56.8% (2644)

Oddanych głosów: 4654

  • 222
@jalop: Miałem taką E-Klasę W211 w latach 2014-2016 - podobny rocznik, tylko z mniejszym dieslem (E200 CDI). Jak go kupowałem, to miał 400k przebiegu, przy sprzedaży już ponad 500k :) I ogólnie to jest świetne auto, giga wygodne, przestronne i jak na czasy produkcji to nowoczesne. Jednak przy dużym przebiegu zaczęły się spore koszty ekspolatacji, głównie związane ze skrzynią automatyczną i elektroniką (chociażby kilkukrotna wymiana/regeneracja elektrohydraulicznej pompy hamulcowej SBC - która
@epicentrum_chaosu: Nowa Dacia jest spoko, tylko pojedź nową Dacia 120km/h a tą E klasą to poczujesz różnice, dlaczego taka E klasa będzie bardziej komfortowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@jalop Trochę dużo kasy za taki model, chyba że przebieg jest 100% legit to można się zastanawiać. Jednak w tej cenie można już kupić młodsze BMW F10
@jalop: kupowanie tego samochodu nie ma sensu bo doplacasz extra za stan kolekcjonerski (o ile w ogole taki jest), a Ty potrzebujesz auta użytkowego. W tej samej cenie znajdziesz inne samochody, z tym samym przebiegiem i młodsze, więc jaki jest sens płacić za coś starszego.
@jalop: W miarę pewne auto do 5/10k z tanimi częśćmi.
Auto jest wtedy ryso,psucio odporne. Możesz jeździć po haszczach, dziurach, naprawa tania a jak coś starszego to na paliwo nie musisz zwracać uwagi.

Grunt by auto jeździło, skręcało i hamowało. Dodatkowe punkty za klimatyzacje, szyby elektryczne + dołożenie radia BT(200zł). Takie auto kupisz za 5-10k. To po co wydawać więcej? Czy auto za 50k będzie 10x lepsze od auta za 5?
@jalop: Łoo ale wybiło znawców XD
Tak, to auto może mieć 70k przebiegu i jeżeli jest on potwierdzalny, to właśnie taką będzie miało cenę - są nawet firmy, które w wyszukiwaniu takich sztuk się specjalizują. Sam mam w pełni potwierdzonego papierami Nissana z 1985, który ma przebiegu 135k. I niski przebieg to nie tylko zalety - auto powinno jeździć, choćby niewiele, ale stanie po 3-4 lata też mu dobrze nie robi.
jeżeli ten przebieg jest autentyczny, to nic z tym samochodem się nie będzie działo, nie dotarty jest jeszcze


@amath: Przy takim wieku duża część zmęczenia i zużycia będzie się brała z samego wieku, chociażby kable po 20 latach nie będą takie same jak nowe niezależnie od przebiegu, myślę że z zawieszeniem też może być różnie. Więc serwis początkowy może wyjść drogo, zwłaszcza jeśli właściciel przyjął zasadę że skoro mało jeździ to
@damian_co_dalej a co byś chciał dokładać do F10 z 3l dieslem?

po za rozrządem to nie ma co tam robić.
no chyba że ktoś oleju nie zmieniał to przypadkiem silnik może stanąć.

mam F11 od 80 tys km po za wymiana silnika (xD) zrobiłem tylko EGR który był fabrycznie wadliwy i wymieniłem komplet hamulców.
@sredni_szu: nie :)

im więcej samochód miał do czynienia z 'mechanikami' zwłaszcza polskimi tym gorzej dla niego

'kablom' nic nie będzie jeśli to nie było jebnięte albo zalane, to nie psa czy inne renault
zawieszenie mooooożeeeee się okazać, że gumy z wieku sparciały, ale też nie jest powiedziane

oczywiście zakładamy, że dane z ogłoszenia są prawdziwe :P

mam same stare pojazdy, bo lubię :) największa krzywda jaka im się dzieje, to
@sredni_szu: I tak i nie. Mam starucha z małym przebiegiem i główna jego zaleta jest dosyć nieoczywista - stan śrub. Wszystko odkręca się bez problemu i serwis jest po prostu przyjemny i jak w nowym aucie - odkręcasz, wkładasz, przykręcasz. Bez walenia udarem, dwumetrowych breszek do odkręcania, piłowania, opalania itp. Z wiekiem obrywa najbardziej guma, więc stosunkowo tania część - tulejka to zazwyczaj kilka dyszek, a już droższe graty jak sworznie,