Wpis z mikrobloga

@teryuu: tak się mówi, ale 1,5h trening, ze 30min na dojście w dwie strony, że 20min rozciąganie, 15 rozgrzewka i przygotowanie żarcia i sie zbiera. Potem też brakuje energię żeby się skupić na innych rzeczach
@Loginconajmniej4znaki: Niestety, ale z rozciaganiem, to ty #!$%@?. Ja majac "wyczulony:"kregosłup i barki na wszelkie "niedociągiecia widze roznice bez i z rozciąganie. Bez zawsze zawsze na drugi dzien budze sie z bulem w ledźwiach bo mięsnie są pospinane. Podobnie z barkami
@essos: ale rozciągasz się przed, czy po treningu, bo jak nie masz problemów z mobilnością i nie potrzebujesz jakichś mega dwubojowych zakresów, to tylko ograniczasz sobie progres
@exenito na aplikacji boostcamp jest program GZCL. Jest super, ale są w nim martwe :)
Koncze na nim 3 tydzień i jest w pytę, troszkę mała objętość na plecy ale dokładam akcesorii.
Zajebiscie uczy pracy na dużych ciężarach, jak i pracy w większym zakresie powtórzeń.
Hipertoficznie aż takiego szału pewnie nie ma ale siła idzie jak szalona z treningu na trening.
@essos: rozciągnięty mięsień ma mniejszy potencjał siłowy, więc tak jak już wyżej wspomniałem - bez konkretnych potrzeb lepiej tego nie robić. Po treningu jak najbardziej okej, tym bardziej jak czujesz, że Tobie to pomaga
@Saprofit: Przed treningiem sie nie rozciągam, tylko rozgrzewam stary, jakieś pajacyki itp. A po treningu musze to robic bo inaczej czuje dyskomfort w barkach, i kręgosłup mnie boli na drugi dzien bo jest jakby za bardzo pospinany. Z tym ze ja ogolnie mam jakies problemy z kregosłupem i barkami, wiec dlatego tak to odczuwam