Niestety nie dałem dzisiaj rady. Plan był 6x 3 minuty biegu i 2 minuty marszu. Wyszło jak wyszło. Chyba 2 dni przerwy jednak za krótko było. Jakoś po 1. kilometrze zacząłem odczuwać straszny ucisk i później ból w okolicy achillesów. Jakby mi ktoś mocno zawiązał bandaż wokół nogi. Taka sztywność i ciasnota. Niepotrzebnie potem sie jeszcze forsowałem, bo pewnie tylko bardziej nadwyrężyłem to miejsce. Trzeba było piechotą po prostu wrócić, bo najważniejsze to unikać kontuzji. Niestety mam taki problem, że ciężko mi uwierzyć w to że jestem aż tak słaby i wmawiam sobie, że to tylko wymówki i lenistwo gdy organizm mówi, że naprawdę ma dość i się przeforsowuje. No nic. Trzy dni przerwy teraz albo może nawet cztery i próbujemy dalej...
@Peterovski: zobaczymy jak dalej będzie, ja całkiem dużo chodzę, średnio 8000 kroków na dzień, więc teoretycznie jakaś baza startowa powinna być i nogi powinny być troche przyzwyczajone
@GodComplex: jeżeli te 6-7min/km tętno skacze Ci do 170 to w ogóle bym nie patrzał na zegarek i "cele", a po prostu przeplatał marsz z truchtem wedle własnych odczuć, jest już ciężko? To marsz. "Pokonywanie barier" i bieganie wg celu dla takiej totalnie początkującej osoby to zła droga i pewnie zaprowadzi cię do zniechęcenia i kontuzji. Trening najlepiej skończyć w momencie gdy jeszcze czujesz się dobrze i masz poczucie, że mógłbyś
@Soothsayer: ja po prostu biore treningi z jakiegos tam planu na 30 minut biegu bez przerwy. 3 dni temu dosyć dobrze przebiegło mi się 5x(4min bieg, 3 min marsz) to myślałem, że dzisiaj też luźno będzie. Zobaczymy jak za kilka dni nogi bedą sie czuć
@GodComplex: za szybko biegasz te odcinki, ponizej 5min/km to już dobry czas, lepiej naucz sie biegac powolnym tempem 6.00-6.30 a pozniej bierz sie za takie tematy
@Mr_Beniz: jak patrze tag to mi glupio z moimi 7:40 na kilometr xD ale truchtam sobie spokojnie z treningiem https://www.biegaj40minut.pl/ bo wiem, ze kiedys z tym doszlam do konca i bylam dumna, ze potrafie godzine biegac bez zatrzymywania czy tam raz na zawiązanie butów. Mam sporo nadwagi i jestem na etapie, że chcę się przyzwyczaic do ruchu, do dyskomfortu wysiłku fizycznego. Moim zdaniem lepiej przetruchtać sobie te 40 minut niz robic
Robimy nitkę normalnych Youtuberów, którzy kochają to co robią i robią to dobrze. Pokażmy patoli z tagu fammemma, że #youtube to nie tylko #boxdel #stu #wardega i reszta tych gwiazdek, które żyją z afer. Ja zaczynam Mietek Mietczyński
#bieganie #biegajzwykopem #wychodzimyzprzegrywu
@GodComplex: ja bym po prostu biegał wolniej
Komentarz usunięty przez autora