W końcu jakiś dłuższy bieg, pogoda nie rozpieszcza, ale trening musi być. Troszkę ślisko, troszku lodu, troszku śniegu ale ostatecznie 12km udało się przebiec z małym 600m sprintem na koniecʕ•ᴥ•ʔ
Dłuższy czas mnie tu nie było, bo ostatnie 2 ptygodnie były pod znakiem choroby i kontuzji (・へ・) nadrobienie dystansów od wigilii. Dzisiaj w końcu udało się pobiec znośnym tempem bez ciągnięcia w udzie, więc wracam do gry( ͡º͜ʖ͡º) nierówny wykres z
Takie tam krótkie interwały przy wmordeśnieg i wmordewindʕ•ᴥ•ʔ plan na dzisiaj zakładał długo bieg, ale widząc jak pada śnieg nastąpiła szybka zmiana planów - wizja gorącej kąpieli i herbatki wygrała nad biegiem w zimnie ;p
Miał być dłuższy bieg na dworze, ale wjechała krótka dwugodzinna drzemka po pracy( ͡º͜ʖ͡º), więc postanowiłem zrobić szybki trening na siłowni + pobiegać na bieżni. Nie miałem totalnie pomysłu na bieg, więc wyszło takie cuś -1,35 km w tempie 4:37/km, 500m w tempie 4:17/km i 250m w tempie 3:20/km przeplatane truchtem i chodemʕ•ᴥ•ʔ może
Spokojna baza, trochę się zdziwiłem po wyjściu na dwór, bo nie spojrzałem przez okno (i czemu nikt na FB nie napisał, że śnieg spadł ( ͡º͜ʖ͡º)). Jutro o ile warunki pozwolą zrobię jakiś mocniejszy akcent ʕ•ᴥ•ʔ
Wczoraj interwały na bieżni, łącznie 5km z groszami, za to dzisiaj jako, że piękna pogoda (deszcz, ciemno, wmordewind, plucha na chodniku( ͡º͜ʖ͡º)) to zgodnie z sugestią Garmina baza. Miało być trochę wolniej, ale chciałem szybciej do domu ʕ•ᴥ•ʔ
Bieg niepodległości. Pierwszy raz biegłem dyszkę na "maksa". Jest niedosyt, bo plan minimum zakładał zejść poniżej 52. Wyszło 53:19 netto. Chyba głowa nie zadziałała, bo czuję że nie dałem z siebie wszystkiego. Mimo wszystko, jest to mój PB na 10km, a i też nowe doświadczenie biegu razem z 15000 innymi osobami :D Plan na przyszłość: biegać, biegać i zbić wagę xd
Obchodu Święta Niepodległości w biegowym warszawskim stylu ᕦ(òóˇ)ᕤ czułem, że nie da dzisiaj rady zrobić życiówki, ale celem było zejście poniżej 50min, co udało się zrobić z dużym zapasem. Kończymy sezon biegowy fajnym biegiem przy dobrej pogodzie (dobrze, że nie padało ʕ•ᴥ•ʔ) i ponad 15 tysięczną obsadą biegu! Wspaniały był to sezon nie zapomnę
Do 5km było spoko i biegło się przyjemnie, po punkcie z nawodnieniem zrobiłem wielki błąd i wziąłem izotnik, więcej powietrza łykałem niż napoju xD na 8 km miałem delikatną ścianę i myślałem, że nie dam rady utrzymać tempa poniżej 50 min, ale biegłem dalej, na ostatnich 800m do mety przyspieszałem stopniowo, aż nie wiedziałem co się dzieje
Garmin zasugerował na dzisiaj odpoczynek, więc po grobbingu... Poszedłem pobiegać ( ͡º͜ʖ͡º) jednak faktycznie nie miałem jakoś dużo sił, więc postanowiłem bardziej potuptac w spokojniejszym tempie ʕ•ᴥ•ʔ ważne, że nastąpiło otwarcie miesiąca ᕦ(òóˇ)ᕤ
Wczorajsze zakończenie piździernika dyszką w miarę żwawym tempie(⌒(oo)⌒) nie był to najlepszy miesiąc, ale koniec uczciwie przepracowany. Można powiedzieć, że sprawdzian przebiegnięty na jakieś 70-75% przed Biegiem Niepodległości wypadł pozytywnie ᕦ(òóˇ)ᕤ pogoda znowu dopisała, o ile można tak powiedzieć o narastającym deszczu już po 1km do samego końca ( ͡º͜ʖ͡º
Dzisiejsze bieganie, najpierw spokojna rozgrzewka, potem sprinty przeplatane szybszym biegiem. Fajna pogoda, można było w krótkich rzeczach pobiegać ʕ•ᴥ•ʔ
Wczorajsze regeneracyjne tuptanko i dzisiejszy long run 16km. Serduszko współpracowało, wiatr też się uspokoił ( ͡º͜ʖ͡º) Jest jesień - są i brudne buty ¯(ツ)/¯
Poniedziałkowe baaardzo spokojne bieganko + wtorkowe mocniejsze ʕ•ᴥ•ʔ ostatnio gorzej się czułem, wczoraj postanowiłem zmierzyć się ze swoim organizmem, no i udało się pobić życiówkę na 5km o parę sekund ᕦ(òóˇ)ᕤ
Jednym słowem przygotowania do Biegu Niepodległości w Warszawie trwają, jaki będzie wynik to się okaże. Nie nastawiam się na życiówkę, ale
W końcu jakiś dłuższy bieg, pogoda nie rozpieszcza, ale trening musi być. Troszkę ślisko, troszku lodu, troszku śniegu ale ostatecznie 12km udało się przebiec z małym 600m sprintem na koniecʕ•ᴥ•ʔ
#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie
Skrypt | Statystyki