Wpis z mikrobloga

Odnośnie wpisu z wypadku z sarną

Właśnie się dowiedziałem, że warsztatowi wycena napraw wyszła taka, że to szkoda całkowita - przekraczająca 70% wartości auta o... 1000zł.
Auto z 2017 roku z 90000km przebiegu xD
Co najlepsze to warsztat do mnie nie zadzwonił, to ja zadzwoniłem (bo minęły 3 dni od zostawienia auta, myślę "kurde no co tak długo"). Wysłali już wcześniej wycenę do PZU i tyle. Co ja mam teraz zrobić? Naczytałem się na mirko że ubezpieczyciele wolą wystawiać szkodę całkowitą, ale tutaj to jest jakaś przesada!!!

Z tego co wiem to rzeczoznawcy z #pzu nie było ani nic, aleee ten warsztat ma podpisaną umowę z nimi to może coś knują.

Pozwolę sobie was zawołać Panowie z poprzedniego wpisu: @Szakalio: @kuraku @xyz_xyz @jadalny_kasztan @Rogi_
#ubezpieczenia #oc #motoryzacja #oc #ac #wypadek
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@de_yum: no całka całką, bierzesz forsę za całkę i robisz w warsztacie na własną rękę. Jak twierdzisz że da sie dużo taniej to jeszcze zarobisz
Po prostu nikt się nie chce bawić w bezgotówkową naprawę bo PZU wie że warsztat sobie policzy tyle że wyjdą jak Zabłocki na mydle
  • Odpowiedz
@de_yum: Niestety, tak się kończy branie polisy bez opcji stała suma ubezpieczenia, żeby cały rok liczyli tą samą wartość, bez tej opcji później magicznie wartość auta spada o 30% w kilka miesięcy :)

Najlepiej zacząć od kontaktu ze swoim agentem, na pewno będzie wiedział co dalej można zrobić i jakim sposobem z tym zawalczyć :)
  • Odpowiedz
@de_yum: ja tak kiedyś miałem, że też mi całkę walnęli w ASO to dowiedziałem się u ubezpieczyciela jaka jest w ich tabeli wartość auta i dogadałem się z serwisem by wystawili kosztorys do maksymalnie tej kwoty (tylko, że ja miałem trochę łatwiej bo mi chcieli wymieniać chłodnicę klimy, za którą policzyli krocie, a która była zniszczona już przed kolizją więc powiedziałem im, żeby jej nie robili).

Jak robisz z OC
  • Odpowiedz
@jadalny_kasztan: To bez znaczenia, tzn tutaj bez znaczenia, bo wyliczenia wartości do ubezpieczenia zazwyczaj robią w Eurotaxie, przy szkodzie wpada infoexpert i zazwyczaj z 15-20% zaniżona wartość i brak połowy wyposażenia w wycenie :) a jak ma SSU, to może spokojnie wymagać żeby zaliczyć tą wartość którą sama firma wyliczyła w momencie podpisywania polisy.
  • Odpowiedz
@MeksykEuropy: Od kiedy to tak nie działa jak sam tak robiłem? Kase dostałem przelewem minus kwota wyceny złomu i pyk wyklepałem
Akurat to było stare auto i szkoda w tył bez naruszenia elementów nośnych więc zrobiłem za 2k a zostało z 10k z przelewu od PZU do kieszeni
  • Odpowiedz
@de_yum: Pominąłeś że to auto z USA XD to wiele zmienia, bo wiedzą już to i mogą od ręki sprawdzić że był walony wcześniej (nikt nie sprowadza całych aut z USA XD )

To samo jest z klasykami, dla ciebie auto za 50 tys, dla nich zlom za 3 tys i nic nie zrobisz


@dzem_z_rzodkiewki: Od tego masz w Warcie produkt Warta klasyki, masz wycenę rzeczoznawcy i szczególne
  • Odpowiedz
  • 0
@sayanek: czyli od początku powinienem był płacić mniejsze ubezpieczenie bo to auto miało title "salvage" więc jest mniej warte, czyż nie? A nie że teraz po szkodzie nagle sobie to przypominają...
  • Odpowiedz
@de_yum: Przed ubezpieczeniem powinieneś ogarnąć wycenę auta i od tego zacząć (takie wyceny za free do polisy robi np PZU czy Warta (ale Tobie tego do ręki nie dadzą, żebyś z tym nie poszedł do innej firmy)) i już byś miał podstawę do odwołania.
  • Odpowiedz
  • 0
@sayanek: ja sugerowałem się cenami na otomoto które były i tak lekko wyższe od ustalonej wtedy wartości rynkowej mojego auta (te samo wyposażenie, też z USA, podobny przebieg).
  • Odpowiedz