Wpis z mikrobloga

Jak opanować nerwy podczas egzaminu na prawo jazdy? Zdaję już chyba setny raz i ciągle się stresuję. Ręce na kierownicy latają, lewa noga też żyje swoim życiem:/ Przez to wszystko nie jestem w stanie zrobić jakiegokolwiek precyzyjnego manewru. Każdy egzamin kończy się porażką i mimowolnymi wymiotami (raz nawet nie zdążyłam dobiec do toalety w Wordzie. Pomocy!
#prawojazdy #pomocy #pytanie #kiciochpyta
  • 133
  • Odpowiedz
  • 12
@goferek Podczas kursu,wszystko fajnie pięknie. Czuje się jak król szos i tak dalej. Wewnętrzny egzamin był zdany śpiewająco. Instruktor brał mnie za pewniaka,że zdam za pierwszym razem. A na państwowym się czuje jakbym pierwszy raz za kółko wsiadła
  • Odpowiedz
@goferek: Gówno prawda, to tak nie działa - za kołkiem w trakcie normalnej jazdy nie jesteś poddany długotrwałemu stresowi

@Przydupaska Tradycyjnie - walnij sete przed jazdą ( ͡° ͜ʖ ͡°) A tak serio to może jakaś farmakologia na uspokojenie albo spróbuj tak jak ja - poszedłem na egzamin po nocce w robocie, nie przespałem nawet godziny. Miałem tak wyrąbane na wszystko łącznie z tym egzaminem, że zdałem
  • Odpowiedz
Gówno prawda, to tak nie działa - za kołkiem w trakcie normalnej jazdy nie jesteś poddany długotrwałemu stresowi


@robertx: ale często musisz podejmować decyzje pod presją czasu, co zdecydowanie bywa stresujące, opka wymiotuje w sytuacjach stresowych co świadczy o tym że sobie z tym nie radzi. Skąd przekonanie że każdy musi mieć uprawnienia?
  • Odpowiedz
@goferek: stres przed egzaminem (ktoś cię ocenia, musisz robić zgodnie z "Kluczem" itp) to inny rodzaj stresu niż ten związany ze "zwykłym" prowadzeniem auta.
Stresorem jest tutaj "egzamin" nie "ruch drogowy".
Wiele jest osób, które uwaliły egzamin za pierwszym razem, a są dobrymi kierowcami.
Nie przesadzaj.
  • Odpowiedz
Ręce na kierownicy latają, lewa noga też żyje swoim życiem:/


@Przydupaska: o kurde znam to. Co ciekawe nigdy się tak nie stresowałem przy np. egzaminach w szkole. Egzamin zdałem dopiero jak się właśnie wyluzowałem, pogodziłem z konsekwencjami niezdania i na nie psychicznie przygotowałem. Wtedy przestałem się bać i jak ręką odjął. Myślę, że powinieneś szerzej spojrzeć na temat i zastanowić się czemu ogólnie tak reagujesz na stres bo to nie jest
  • Odpowiedz
@Przydupaska: Pamiętam, że dla mnie to był też największy stres w życiu. Większy niż matura, egzanimy na studiach, patent żeglarski, karta rowera czy pierwsze dupczenie, obrona inzynierki i pozostawienie samemu w kolejce w sklepie.
  • Odpowiedz
@Przydupaska: sprobuj propranolol, tylko wczesniej przetestuj go bez samochodu, czy nie masz zawrotow glowy itp. Wg ulotki nie powinien wpływać na zdolność do prowadzenia. A jak nie, to zdawaj na automacie, przynajmniej problem z lewą nogą Ci odejdzie.
  • Odpowiedz