@finerbijkl: Lol, już teraz mają d--------e czynsze. Nawet śmieszne mikrolokale mają czynsz jak dla jakiegoś banku premium xD. Dlatego chciwe właściciele tracą bo nie zarabiają nic na tym.
A nie jest tak, że z powodu remontów, przebudów i innych atrakcji zapewnionych przez miasto i inne spółki, sklepy musiały stamtąd s--------ć, bo klienci się przestali pojawiać i im się nie opłaciło?
@syfanalny: nie. Niema to nic wspólnego z remontami. Wolka umiera od lat, najpierw popadały knajpy, potem sklepy. Otwarli ciucholandy i te tez padają. Ogólnie Chorzow to umierające miasto. Zero inwestycji od lat, ludzie wolą jechać do Katowic na zakupy czy do knajpy. Kiedyś ludzie z ościennych miast przyjeżdżali do Chorzowa na zakupy
W Krakowie ul Kalwaryjska była taką typową ulica handlową. Co zrobił machlojski? ograniczył parkowanie, nawalił słupków. Wystarczyło kilka lat żeby ulica zdechła. Wszystkie miasta nie pozwalają normalnie funkcjonować w centrum. Ludzie wyrzucani są na przedmieścia a centra miast zostaja wydmuszkami dla turystów (krakow) albo zrujnowanymi upadłymi miastami w stylu detroid.
Pytam, bo jakieś 15-17 lat temu mieszkałem w KRK właśnie w okolicy i codziennie tamtędy jeździłem... faktycznie tam było wszystko, a ilość reklam była kosmiczna :D
@Mordall: Kalwaryjska? Zobacz sobie na Królewską . Ulica predysponowana do bycia aleją zakupową : ulica, parking, kawałek zieli, chodnik, sklepy (standard nowej huty). Uwalenie ruchu, parkingu brak, od lat powolutku całość zamiera. Wiem, że z punktu przechodnia jeszcze się trzyma, ale sam pracowałem w jednej z tych kamienic w centrum logistycznym prężnie działającej firmy, obecnie piętro stoi puste. Brak możliwości zaparkowani wygania firmy pod miasto.
Ruch na Wolce skończył się wraz z otwarciem galerii Silesia City w KTW 5km dalej. Oczywiście przeniosły się tam wszystkie sklepy sieciowe. To było błędne koło. Klienci woleli galerie, sklepy wyniosły się do galerii zostawiając Wolkę bo klientów już nie było. I tak się kręci a właściwie umiera od 20 lat. Przedtem nie można było nogi wsadzić takie tłumy. Zmienił się trochę model handlu, 10 miejsc parkingowych a właściwie ich brak i
Ruch na Wolce skończył się wraz z otwarciem galerii Silesia City w KTW 5km dalej.
@Mejkap: e nie, Silesia jest daleko i na początku przez masy ludzi były kłopoty z dojazdem i parkowaniem, pierwszym ciosem w Wolkę było otwarcie Auchana przy DTS koło Tauzena a chyba dobiło otwarcie marketu AKS przy parku a potem na dokładkę otwarli jeszcze TESCO na wylocie na Bytom, pracowałem w Tepsie na Dąbrowskiego i praktycznie
Wiesz co jest powodem, dla ktorego ludzie wybieraja centrum handlowe? Wlasnie fakt, ze jak spaceruja miedzy sklepami, to nie musza uwazac na samochody i spaliny.
@sylwek2k: Typowe myślenie lewicowego idioty. Ludzie potrzebują parkingu w pobliżu sklepów z jednego prostego powodu. Jakoś trzeba te zakupione rzeczy przetransportować do domu. No chyba że chodzi ci o ruch w sklepach dla samego ruchu (bez kupowania, ale chyba właściciele tych sklepów woleliby by ludzie
Taka sytuacja jest wszędzie, nie tylko w Chorzowie. Większość "własnych" biznesów upada i zastępują je sieciówki. W moim mieście (100k mieszkańców) główna ulica kiedyś tętniąca życiem teraz jest w połowie lokalami do wynajęcia a reszta to głównie żabki, banki i lombardy.
Zresztą jak można oczekiwać że np. Zakupy będę robił w lokalnej piekarni gdzie za mały chleb wołają 7pln jak w Lidlu czy Biedrze kupie o połowe taniej a jakość (niestety) jest
@Bazooka: Zacznijmy też od tego, że przez covid właścicielom lokali o----------o z wysokością wynajmu xD. Jakaś śmieszna klitka i już 5000 zł brutto. Zabawne, że opłaca im się mieć latami pusty lokal (obserwuję od 2020) niż opuścić cenę i mieć przynajmniej jakąś kasę z wynajmu xD.
To nawet nie galerie handlowe przyczyniły się do wymarcia sklepów w centrach miast. Bo i wiele galerii ma problemy. Cały handel stacjonarny przegrywa z internetem. Bronią się tylko dyskonty spożywcze.
@uknot: Problemem jest to jakie absurdalne ceny są stacjonarnie. Ta sama firma potrafi przez internet z odbiorem w sklepie dać niższą cenę niż stacjonarnie i oczywiście dostawa jest darmowa.
@monster-erni: jakies januszeksy i media eksoert bo reszta ma raczej ceny takie same online co na stocku. Przewaga online to dostepnosc rozmiarow. Jak kupuje ubrania to biore 10 koszulek z wyprzedazy i mam a w sklepie to juz by byly rozmiary S albo puste polki. Sklep z gumy nie jest a przez neta sobie zamowie to co chce no i druga slrawa to chodzenie po sklepach nie sprawia mi przyjemnosci.
Żyjesz w kraju gdzie ci których bronisz robią często łaskę ludziom z tego, że dostaną wypłatę na czas.
@Cztero0404: Niestety powielasz bzdury. Jeśli spóźnisz się choć 1 dzień z wypłatą wynagrodzenia, to masz PIP na horyzoncie i obecnie nikt niczego nie musi już nawet zgłaszać, bo do informacji o przelewach jest wgląd, a PIP tylko na to czeka, bo z partyzanta dostajesz minimum 1000 (max 30 000) zł kary za
wygrałeś lucyferze. nawet mały sklep nie zaoferuje lepszej ceny niż dyskont z racji skali. Ludzie niby chcą lokalnych sklepików, ale jak są, to nagle się okazuje że nikt nie kupuje, bo za drogo.
Ludzie niby chcą lokalnych sklepików, ale jak są, to nagle się okazuje że nikt nie kupuje, bo za drogo.
@KingaM: w przypadku Wolności w Chorzowie problemem jest bardziej dotarcie do sklepu / zakładu usługowego / restauracji niż cena, tzn możesz jechać na "Wolkę" i liczyć na fart że zaparkujesz albo podjechać 2km dalej do marketów Auchana albo AKSu z wielkimi parkingami ¯\(ツ)/¯
Ludzie niby chcą lokalnych sklepików, ale jak są, to nagle się okazuje że nikt nie kupuje, bo za drogo.
@KingaM: Wyobrażenie ludzi o tych małych lokalnych sklepikach jest takie że to tu ma być tanio.
Bo taka Biedronka to przecież wielka portugalska korporacja z menadżerami, biurowcami i flotą ciężarówek. A tu warzywniaczek na rogu u jakiejś "pani Zosi", to przecież taniutko
Komentarze (253)
najlepsze
Pytam, bo jakieś 15-17 lat temu mieszkałem w KRK właśnie w okolicy i codziennie tamtędy jeździłem... faktycznie tam było wszystko, a ilość reklam była kosmiczna :D
jak teraz wygląda?
@Mejkap: e nie, Silesia jest daleko i na początku przez masy ludzi były kłopoty z dojazdem i parkowaniem, pierwszym ciosem w Wolkę było otwarcie Auchana przy DTS koło Tauzena a chyba dobiło otwarcie marketu AKS przy parku a potem na dokładkę otwarli jeszcze TESCO na wylocie na Bytom, pracowałem w Tepsie na Dąbrowskiego i praktycznie
@sylwek2k: Typowe myślenie lewicowego idioty. Ludzie potrzebują parkingu w pobliżu sklepów z jednego prostego powodu. Jakoś trzeba te zakupione rzeczy przetransportować do domu. No chyba że chodzi ci o ruch w sklepach dla samego ruchu (bez kupowania, ale chyba właściciele tych sklepów woleliby by ludzie
Zresztą jak można oczekiwać że np. Zakupy będę robił w lokalnej piekarni gdzie za mały chleb wołają 7pln jak w Lidlu czy Biedrze kupie o połowe taniej a jakość (niestety) jest
Tyś tyś
@Cztero0404: Niestety powielasz bzdury. Jeśli spóźnisz się choć 1 dzień z wypłatą wynagrodzenia, to masz PIP na horyzoncie i obecnie nikt niczego nie musi już nawet zgłaszać, bo do informacji o przelewach jest wgląd, a PIP tylko na to czeka, bo z partyzanta dostajesz minimum 1000 (max 30 000) zł kary za
@KingaM: w przypadku Wolności w Chorzowie problemem jest bardziej dotarcie do sklepu / zakładu usługowego / restauracji niż cena, tzn możesz jechać na "Wolkę" i liczyć na fart że zaparkujesz albo podjechać 2km dalej do marketów Auchana albo AKSu z wielkimi parkingami ¯\(ツ)/¯
@KingaM: Wyobrażenie ludzi o tych małych lokalnych sklepikach jest takie że to tu ma być tanio.
Bo taka Biedronka to przecież wielka portugalska korporacja z menadżerami, biurowcami i flotą ciężarówek.
A tu warzywniaczek na rogu u jakiejś "pani Zosi", to przecież taniutko