Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/EpicSlavsquat_2bg5T7lMKY,q60.jpg)
EpicSlavsquat +403
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/dzbanicja_Mj6UUplna3,q60.jpg)
dzbanicja +77
Ja wiem, że boomerzy mówią że kiedyś to było itd ale kurde słucham piosenek z 2010-2013 roku i było inaczej. Życie nie wyglądało jak teraz, było lepiej. Czy #!$%@? głupoty? #przemyslenia
38km
Wreszcie pierwszy wyścig sezonu za mną. tzn taki prawdziwy, a nie gdzie się zapisałem, opłaciłem i #!$%@?łem godziny i nie pojechałem - bo to było 2 tygodnie temu.
#bikeateliermaraton - w Czerwionce Leszczynach.
Objazdu się nie udało - deszcz padał. Wiedziałem, że będzie błotnisko, bardzo. Chociaż z opowieści myślałem, że będzie gorzej.
Podsumowując, bo mogę długo opowiadać:
- łańcuch mi spadał, przez ilość błota które się oblepiło na napędzie;
- jedna gleba, wyprzedzałem innego zawodnika, wracam na "linię wyścigową" i nagle jadę bokiem.... nie miałem szans tego utrzymać, trift był na poziomie 90* względem kierunku jazdy :D, rower się położył, ja z nim. Oberwał trochę łokieć, oberwał się też uchwyt licznika - dobrze, że miałem przywiązany, to nie trzeba szukać. licznik szybko do kieszonki i łogiń dalej.
No i wydarzenie z którego jestem najbardziej dumny, mój młody na dystansie Mini, przyjechał pierwszy! Finish był naprawdę kolarski, różnica czasowa między nim a drugim zawodnikiem - 0,02s (podobno koła, ja jeszcze na trasie byłem).
Młody jechał:
Dystans: 20.72 km
Czas jazdy: 58:59 (oficjalny czas: 00:58:33.66)
Średnia prędkość: 21.1 km/h (wyższa niż moja)
Moje:
Dystans: 38.05 km
Czas jazdy: 1:51:04 (oficjalny czas: 01:54:27.05)
Średnia prędkość: 20.6 km/h
Moje miejsce to 112/323 i w M3; 39/87
Gdyby nie spadający łańcuch (wg czasu jazdy), to byłbym na ok 80 pozycji. Jechało się mega, czułem się mega mocny. Jestem pewny, że inny też mieli swoje problemy, więc nie ma co gdybać, trzeba gonić.
40km
Po okolicy
#rowerowyrownik #ruszkielce
Skrypt | Statystyki
@guru8: jeden z bardziej płaskich maratonów. Za tydzień, na najkrótszym dystansie (20km) jest 500m w górę. (MTB Cross w Daleszycach).
W dniu wczorajszym największym wrogiem było błoto. Gdyby nie błoto, to poziom trudności to 1/5. Błoto sprawiło bardzo dużo problemów.
Chociaż i tak pamiętam Dąbrowę ze 2 albo 3 lata temu. Na mapce 30km i 400m przewyższenia, na końcu jakaś większa górka na profilu narysowana.
https://www.komoot.com/pl-pl/tour/1019844179?share_token=a2dDGDA8ErGbOlkpVPoStZ8wy2kcSkDkJddrEMfzEyiLaIZwP3&ref=wtd
To jak byś startował w Chrzanowie to można wcześniej trasę objechać, bo to moje rejony i podejrzewam jak trasa może iść, z resztą teraz i tak te rejony ujeżdżam, żeby nie było wstydu na wyścigu XD Jak widziałem jakie tam czasy zrobili to jestem w szoku jak widzę średnią 27 na
@guru8: niektórzy są harpagany niesamowite
zobaczę czy będzie okazja zrobić objazd, bo nie wiem czy będę miał kiedy :)
@guru8: fajne podjazdy. 1km i 100m w pionie. jeśli nie będzie innego wyścigu, o wyższym priorytecie to pewnie pojedziemy.
Dla mnie te podjazdy są mordercze, jestem w stanie je podjechać, ale na najlżejszym przełożeniu i jestem zajechany XD Będzie masakra XD
A tak swoją drogą, macie wykupione jakieś ubezpieczenie na czas wyścigów?
Ja mam jeszcze zeszłoroczne, klubowe. W tym roku jednak też będę robił - bo to jest komfort psychiczny.
Podobno można na dzień czy ileś. Jednak nie próbowałem tego. Kojarzę,
No właśnie wiem, że się da na dzień czy na jakiś krótszy okres, ale u żadnego ubezpieczyciela nie ma o tym info XD wujek google w tej kwestii też nic nie podpowiada, trzeba będzie się chyba starać, żeby peletonu nie położyć XD