Wpis z mikrobloga

Jak Wasi pracodawcy reagują obecnie na wieść, że chcecie podwyżkę?
Ja odkąd pamiętam, to nawet najwięksi pracodawcy mieli nastawienie "jak się nie podoba to się zwolnij", "nikt nie jest niezastąpiony". Na te dwa argumenty praktycznie nie ma odpowiedzi, można jedynie położyć wypowiedzenie, ale jaki to ma sens skoro wszędzie jest podobnie?

Praca na 100% nie jest argumentem za daniem podwyżki według moich przełożonych, a jeśli ktoś pracuje "ponad normę" to zawsze jest to kwitowane przy rozmowie tym, że przecież nikt tego nie wymaga i pracownik robi to z własnej woli, co również nie jest argumentem do dania podwyżki.

Argumentowanie podwyżki inflacją jest kwitowane śmiechem managerów, bo "inflacja dotyka każdego, też naszą firmę, a nikt jej nie daje podwyżek". Jak widać, jest to kopanie się z koniem.

No i niestety tak to wygląda, co dostaniesz na start to tyle będziesz miał przez kolejne X lat w firmie i od czasu do czasu ktoś rzuci 200zł brutto podwyżki. Sprawdzone und potwierdzone w dużych korpo, jak i mniejszych.

#pracbaza #pracait #praca #korposwiat #pytanie
  • 7
@CalibraTeam: tak jak to wszystko oglądam, to trzeba być chłodnym #!$%@? i korzystać dobitnie z sytuacji podbramkowych typu iść po podwyżke blisko jakiegoś go-live / deadline, gdzie nie ma teraz czasu zastępować kogoś kimś nowym, wdrażać go itd, tylko trzeba spinać dupe żeby zdążyć na termin. To oczywiście tyczy się projektów które zapewne obwarowane są jakimiś karami za niedowiezienie czy na co oni się umawiają, że niektórym tak bardzo zależy (na
@CalibraTeam: raz byłem w takiej sytuacji :D no to się zwolniłem :D czy gdzieś indziej może byc inaczej? Tak, może zdecydowanie, niedawno byłem dość zaskoczony, nikogo o nic nie prosiłem bo byłem zadowolony, a tu wtem przyszła pani HR z nową umową i cyk prawie 20 procent więcej :D
@CalibraTeam "inflacja dotyka każdego, też naszą firmę, a nikt jej nie daje podwyżek" - to najczęściej bzura - każda firma kalkuluje i negatywne skutki inflacji ceduje na klienta podwyższając ceny usług czy towarów. Widzę że tagujesz it.. Wiedz że teraz ratecardy rozpalone są do czetwoności i na bieżąco aktualizowane. Nie ma sentymentów. Jedyną opcją tłumaczenia są zakontraktowane zakresy prac negocjowane trochę temu, lub na sztywno ustalone z klientem stawki. Ale jak se
@CalibraTeam: "Inflacja 20, ale damy 8 % podwyżki bo firma tez cierpi". Powiedziałem, nie, że chce 20%, to "góra musi to zatwierdzić" i tak czekam, a już połowa marca, a te 20% to tak na styczeń pasowało, teraz to już bym z 30-35% chciał.