Wpis z mikrobloga

@pieknylowca: wychodząc ze szpitala z babelkiem poprosiłam męża, by kupił czekoladki dla pielęgniarek, żeby im podziękować za bardzo miłą opiekę, czy to była łapówka i rozpieszczanie personelu? Jak dla mnie miły gest
  • Odpowiedz
@pieknylowca: jak ci lekarz uratuje zycie albo bedzie w tobie dlubal przez 8 godzin zebys pozyl jeszcze te kilka lat to zrozumiesz ze dawanie prezentu w formie podzikowania to nie zadna forma lapowki i jak najbardziej mozna sie nia podzielic na FB. jego sprawa! nic zlego nie zrobil
  • Odpowiedz
powiedzcie mi jak można być tak nierozsądnym i przyjęciem "prezentu od pacjenta"


@pieknylowca: Nie widzę w tym nic złego. Złe są łapówki, złe jest wymuszanie prezentów, zła jest niedbałość i brak empatii. Jeśli leczenie było skomplikowane, a lekarz wyszedł poza oczekiwane ramy, podziękowanie za wyleczenie i przyjęcie tego podziękowania nie jest złym gestem. Choć nie wiem czy konieczne jest chwalenie się tym w sieci, ale to już jak kto uważa.
  • Odpowiedz
IMO też nie popieram takich prezentów. Taki prezent może potem wpływać na to jak przy kolejnej operacji będzie wyglądać podejście do pacjenta. Ja w swoim życiu byłem juz kilka razy operowany przez tego samego lekarza i nie uważam że jest to rzadki przypadek. Druga sprawa to te prezenty dla lekarzy maja wartość czesto kilkuset złotych a nie 5 czy 10 zł napiwku. Miałem raz taka sytuacje że miałem pilne skierowanie do szpitala,
  • Odpowiedz
jak ci jakiś inny usługodawca poprawnie wykona usługę, to też dajesz mu dodatkowo prezent do zapłaty?


@symetrysta: przecież ludzie bardzo często dają wszelkiego rodzaju napiwki. Co prawda najczęściej w gotówce, ale żona jak prowadziła restaurację to dostała i lakier do włosów, i jakieś płyty CD, i książkę. A znajomy dał budowlańcom komplet raz użytych walizek na kółkach. Ludzie najróżniej wyrażają wdzięczność.
  • Odpowiedz
@pieknylowca: a potem zdziwienie, że lekarze mają się za nie wiadomo kogo, jak im za ich PRACĘ, za którą dostają WYNAGRODZENIE, wręcza się prezenty. To tak jakby mi mój szef albo koledzy z pracy dawali prezenty za to, że obrobiłam 20 zgłoszeń w pracy, albo flaszka dla najlepszego pracownika Service Desku. Albo kosz podarunkowy za dobre testy przed wejściem na produkcję dzięki czemu nie jebło. Jprdl.
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy:

No, bo jak pacjent da to później przecież Pan doktor ma takiego delikwenta w pamięci, że jak pomoże mu szybciej to znów barek i szafkę ze słodyczami będzie można uzupełnić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@juniordev: @Glikol_Propylenowy po tym ile plusów mają wasze komentarze widzę, że PRL wiecznie żywy w umysłach polaków, dawać prezenty lekarzowi, bo wykonuje swoje obowiązki zawodowe. XD Już pomijam, że został wykształcony za nasze podatki, a NFZ płaci mu naszymi składkami.


@symetrysta: Danie w łapę lekarzowi po to, żeby się tobą w ogóle zajął to nie to samo, co danie lekarzowi czekoladek w podzięce za już wykonaną pracę
  • Odpowiedz
@juniordev: no łapówka to brzydkie słowo, ale "prawo", jak i regulaminy wewnętrzne w każdym szanującym się zakładzie pracy (również prywatnym) mają sporo podpunktów o tym, co jest dozwolone jako "grzeczny symbol wdzięczności". Są nawet określone wartości finansowe, są określone stanowiska, które mogą przyjmować,a które nie. Właśnie po to, żeby nie było tej "szarej" przestrzeni "a to już po usłudze, to się nie liczy".

Łapówka to nie tylko wepchanie komuś do
  • Odpowiedz