Zauważyłem, że gdy młoda, niewykształcona kobieta dostanie umowę o pracę na czas nieokreślony, to bardzo szybko zachodzi w ciąże...
Może więc receptą na poprawę demografii jest masowe zatrudnianie młodych kobiet umowami na czas nieokreślony? Najlepiej na wysokie, dobrze płatne stanowiska dzięki czemu łatwiej będzie im podjąć decyzję o 2gim i kolejnym dziecku rodzonym pod rząd ( ͡°͜ʖ͡°)
@wqeqwfsafasdfasd: do nas do biura złożyła CV babka, która na rozmowie wprost powiedziała, że jest freelancerką, ale chce zajść w ciążę i potrzebuje umowy o pracę, więc to ma sens xD
@wqeqwfsafasdfasd: dlatego Xcierzyński powinien być po połowie na oboje rodziców, a pracodawca powinien mieć prawo zwolnić osobę jeśli bedzie na wychowawczym dlużej niż 3 miesiące.
@E-Seven Bo kobiety jednak rzadziej się zwalniają. Umowę na czas określony można ciągnąć przez 3 lata. Jak kobiecie zależy, żeby dostać taką umowę, to tyle przepracuje. W sumie dla mężczyzny "wyjebongo", bo on nigdy w ciąży nie będzie, ryzyko poważnego wypadku czy choroby jednak jest niewielkie, to też nie bardzo grozi mu absencja.
@wqeqwfsafasdfasd: zapomniałeś, że rodzice małego brzdąca do jego 4 roku życia mogą pracować wyłącznie zdalnie, a jak pracodawcy się to nie spodoba, to jego problem, bo nie może odmówić ( ͡°͜ʖ͡°)
Poprawna wersja mema mówi zatem do zobaczenia za 5 lat xD
@wqeqwfsafasdfasd Kobieta nie pracuje - p0lka; kobieta robi gówniaka bez zabezpieczenia finansowego - p0lka, a do tego patologia; kobieta pracuje i zachodzi w ciążę - p0lka.
@wqeqwfsafasdfasd: to jest chore właśnie - to że kobieta jest w ciąży nie znaczy że nie może pracowac. Szczególnie mnie wkurzają te które są miesiąc w ciąży i już przynoszą zwolnienie. Jakbym był pracodawca to bym unikał zatrudniania kobiet bo po co mi pracownik którego zaraz nie będzie?
@wqeqwfsafasdfasd: gdyby aborcja była na życzenie, byłby ten słynny wolny rynek i dziki kapitalizm to pracodawcy mogliby podpisywać z kobietami umowy, w stylu, że na czas pracy w firmie zobowiązuje się abortować każdą ciążę, jeśli nie to umowa jest automatycznie zrywana i essa ( ͡°͜ʖ͡°) tylko w perspektywie czasu trzeba by było oddelegować produkcje kolejnych pokoleń, jakieś sztuczne macice abo co, wtedy kobiety przestałyby być
Może więc receptą na poprawę demografii jest masowe zatrudnianie młodych kobiet umowami na czas nieokreślony? Najlepiej na wysokie, dobrze płatne stanowiska dzięki czemu łatwiej będzie im podjąć decyzję o 2gim i kolejnym dziecku rodzonym pod rząd ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#heheszki #pracbaza #p0lka #logikarozowychpaskow #rozowepaski #polska #demografia #zarobki #pieklokobiet
Narzekają, że pracownicy nic nie umieją (najlepiej żeby inny pracodawca nauczył a on weźmie gotowego za darmo)
Narzekają, że nie ma chętnych pracowników (najlepiej, żeby pracownice innych rodziły a oni skorzystają)
To po prostu ten sam schemat "dej mnie"
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Bo kobiety jednak rzadziej się zwalniają. Umowę na czas określony można ciągnąć przez 3 lata. Jak kobiecie zależy, żeby dostać taką umowę, to tyle przepracuje. W sumie dla mężczyzny "wyjebongo", bo on nigdy w ciąży nie będzie, ryzyko poważnego wypadku czy choroby jednak jest niewielkie, to też nie bardzo grozi mu absencja.
Poprawna wersja mema mówi zatem do zobaczenia za 5 lat xD
Jubieluszową gdzie przeoracowa 1 rok z 5 bo reszta to dwie ciąże xD