Wpis z mikrobloga

Próbował ktoś z Was na redukcji takiej techniki, że obcinanie od razu 1000kcal od zera kalorycznego a potem co tydzień DODAJECIE 100k? Taka redukcja na 10-12 tygodni dla zrzucenia około 6-8kg. Bardziej pod mini cut niż dla osoby która ma jeszcze z 30kg do zrzucenia.
Zostało mi 5kg do zredukowania, ale ostatnio szło już mega wolno a redukuje od września. Dlatego teraz robię sobie 10 dni przerwy, jem z nadwyżką około 200kcal, ale pewnie wlecą z 2 dni totalnego offu od diety. Czyli do zrzucenie będzie około 7kg. Obecnie 88kg przy wzroście 179, chce dojść do 83kg. Przy tej wadze mam lekki zarys mięśni brzucha i w tym roku to mi wystarczy, potem bardzo czysta i wolna masa. Teraz kończyłem redu na 2250k, w DNT 1900. Chcę te 7kg (zakładam że waga teraz wzrośnie do 90) zrzucić w maksymalnie 10 tygodni i potem już mieć święty spokój z redukcją i dlatego chciałbym spróbować bardziej drastycznej diety, właśnie takiej jak wrzuciłem na początku postu. Zacząłbym od 1800k aż do 2700k. Czyli zacząłbym od -900 a skończył na -100 od zera kalorycznego. Białko ustawiłbym na początku na około 180g do 200. 5 treningów siłowych, po każdym na początku 10-15 min cardio i jeden dzień cardio 50min. Po 3 tygodniach zaczął bym zwiększać.
Drugi plan do kcal na poziomie 2500 i co tydzień o 100 mniej. Reszta tak samo. Przez ten okres 10 tygodni wleci około 3-4 dni gdzie będzie nadwyżka (urodziny itd).
Co sądzicie? Może Pan @Kasahara coś doradzi? ()
#mirkokoksy #silownia #dieta #mikrokoksy
  • 13
@Nobody32: możesz uciąć 1000 i nawet 2000, ale będziesz redukował kosztem masy mięśniowej, jak ci to pasuje, to lecisz z tematem + #!$%@? samopoczucie, brak siły na trening itd. Nie ma drogi na skróty i zawsze będzie coś kosztem czegoś.
@Wirtuoz: jakim cudem ma redukować masy z mięsniowej? Co Ty gadasz. Chyba, że miałbym 10 % BF no to jasne, ale wtedy to nie ma wielkiego znaczenia; procesy kataboliczne w mięśniach są bardzo kłopotliwe i nie są priorytetem. Naprawdę czerpanie energii z białek szkieletowych jest nieoptymalne i z WKT, glikogenu wątrobowego, mięśniowego i WKT organizm zawsze będzie czerpał w 1 kolejności

@Nobody32 to dobra taktyka dla doświadczonych osób tak samo jak
@Beeercik: a są dowody na takowy jeśli mowa o kataboliźmie? W badaniach tylko jest mowa o utracie LBM, bo wiąże się z utratą glikogenu. Gdy braknie dopiero innych zasobów energetycznych dopiero poleci z mięsni
@Kasahara: Czyli utrata mięśni podczas okresu redukcji to nie kwestia katabolizmu spowodowanego zbyt małą ilością kalorii, a tego, że z uwagi na deficyt mamy mniejszą ilość 'paliwa', przez co zmniejszamy volume i intensywność, no i sama regeneracja też kuleje właśnie przez deficyt?
@Kasahara: O VLCD też myślałem. Ustawić sobie 1200kcal, dużo białka i jazda. Jedynie już nawet nie pamietam jak to w końcu było z ładowaniami tzn lepiej co tydzień czy tylko kiedy człowiek już serio musi. No nic, jeszcze mam kilka dni to będę myślał. Ale na pewno nie wracam już do normalnych redukcji. Zawsze wolałem robić to jak większość prosów, około 12 tygodni redu i koniec. (oczywiście się do nich jako
Naprawdę czerpanie energii z białek szkieletowych jest nieoptymalne i z WKT, glikogenu wątrobowego, mięśniowego i WKT organizm zawsze będzie czerpał w 1 kolejności


@Kasahara: Ja tylko dopytam jako zupełny laik: czy dobrze rozumiem, że organizm czerpie energię spalając mięśnie dopiero wtedy, kiedy nie ma już innych, łatwiej dostępnych źródeł energii? Jak kilka lat temu ćwiczyłem, to czytałem gdzieś, że jak się robi nagle zbyt dużą obcinkę kaloryczną, to się "popali mięśnie"
@psycha: Nie. Organizm zawsze czerpie energię ze wszystkich źródeł jednocześnie. Procesy anabolizmu i katabolizmu zachodzą w każdej tkance. Kwestią jest zmiennosć tych zjawisk pod wpływem różnych czynników. Jeśli jeszcze łatwo dostępny jest glikogen, tkanka tłuszczowa to z białek szkieletowych będzie podbierana znikoma ilosć w szczególności przy odpowiednim poziomie substratów oraz bodźcu treningowym. Można robić agresywne redukcje, jeśli masz wystarczająco silną psychikę i pewne doświadczenie