Wpis z mikrobloga

Raz jak pracowałem w jednym januszexie to podrywała mnie Ukrainka (fajna dupa) czasem dała jakiegoś cukierka, zawsze się uśmiechała i zagadywała jak obok przechodziła. Niestety miała chłopaka, który był zawsze całkiem w porządku i takim sympatycznym ukraińskim mirkiem. Ta jego dziewczyna nawet pisała do mnie na Messengerze co u mnie itd. i jakbym chciał to bym się z nią umówił. Jednak ja uznałem, że lepiej się od tego odciąć i nie będę ruchał laski gościowi którego lubię. Może jestem miękka fają, ale trudno, uważam, że są w życiu wyższe wartości niż keks ¯\_(ツ)_/¯
  • 115
@Polnischefuhrer no nie wiem, wymienione sytuacje mnie nie przekonują.
Równie dobrze mogła być po prostu miła i towarzyska xD chyba że pisała bardziej bezpośrednio o spotkanie albo jakieś dwuznaczne teksty?

Jeden ziomek u mnie w pracy jest taki miły dla wszystkich, a różowym się często wydaje, że to podryw, bo przy tym jest osobą, która bezinteresownie czasem powie komuś komplement. Żalił mi się, że potem piczodramaty są, bo komuś się coś wydawało