Wpis z mikrobloga

Nigdy nie rozumialem fenomenu tej dzielnicy, dojazd fatalny, ratuje to miejsce fakt że mieszkała tam głównie klasa średnia w wieku 30 -40 lat i nie bylo starych pierników
@analboss: no i do tego odpowiednia infrastruktura do konsumpcji (kawiarnie, restauracje itp). Ale osobiście nigdy nie lubiłem tego getta, ale trzeba przyznać wcześniej naprawdę miała dzielnica dobrą renomę, natomiast ostatnio nie cieszy się specjalnie popularnością
@arsen-zujew:

odpowiednia infrastruktura do konsumpcji (kawiarnie, restauracje itp)


Z tym, że jeżeli szukać faktycznie jakościowych miejsc to na Wilanowie strasznie z tym biednie. Większość to jakieś sieciowe kawiarnie/wątpliwej jakości gastro. W każdej z wewnętrznych dzielnic bez problemu można znaleźć dużo lepsze miejsca. Na Wilanowie jedynie utarło się, że jest dużo tego rodzaju usług bo zabudowa jest regularna przez co lokale w parterach są mocno wyeksponowane
@arsen-zujew
Mieszkałem 2 lata na Wilanowie. To miejsce to rak, ludzie tam żyjący w jakiejś wymyślonej bańce to rak. Dojazd do centrum to jakieś nieporozumienie, infrastruktura z dupy, psy żyjące na tym osiedlu praktycznie nie znają trawy, nie mówiąc już o spacerze w lesie. Gastronomia leży i kwiczy, co 2 miesiące zmieniają się wszystkie knajpy, na ogół żarcie bardzo słabe, żeby zjeść sensownego trzeba jechać minimum na Mokotów. o 22 osiedle jest
Też zauważyliście że w ciągu ostatnich 5-7 lat Wilanów przestał być odbierany jako ą ę fajna dzielnica, a stał się Białołęką lewego brzegu?


@arsen-zujew: nigdy taki nie był, jedynie może na samym początku jak odkupiły tereny od SGGW.

Do wyżej wymienionych problemów z Wilanowem dochodzi teraz obwodnica i brak jakiegokolwiek pomysłu na codzienne życie dla ludzi którzy tam mieszkają. Takie klatki dla korposzczurów którzy pracują po 80h miesięcznie.