Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@gracilis: zajebista perspektywa czekać na przydziałowe mieszkanie bez pewności, że je dostaniesz/kupisz czy sam wybierzesz. Jebnij się w łeb i weź do pracy to wtedy zarobisz na wymarzone mieszkanie.
@lifififi: @Iudex: totalny brak umiejętności czytania

@mayek: No to właśnie udowodniłeś że jesteś analfabetą. Chodzi o to, że według starszego pokolenia młodzi są roszczeniowi i chcą za dużo i wszystko od razu, tymczasem ta kobieta dostała w wieku 22 lat mieszkanie 70 metrów i nie widzi problemu w tym, że takie mieszkanie dostała wtedy, bo jej się to "po prostu należało", a młodzi niech najpierw wypracują sobie. To nie
@gracilis: Czy naprawdę te dostawanie mieszkań za bezcen to była tak powszechna praktyka? Nie znam dosłownie nikogo, kto sam lub jego rodzice dostali mieszkanie. Większość to osoby, które odziedziczyły domy/mieszkania lub wzięły kredyt z oprocentowaniem ~20% (lata '90)
w wieku 22 lat to ona sie zapisala do kolejki na mieszaknie ktore dostala 20 lat pozniej, z tym ze nie na wlasnosc tylko w formie wieczystego wynajmu z mozliwoscia wykupu w blizej nieokreslonym terminie


@dupasmoka: No #!$%@? straszne xd dzisiaj za takie warunki każdy by się pokroić dał. Zwłaszcza ze przesadzasz z tym czekaniem 20 lat na przydział mieszkania. To takie same bzdury jak to, że kredyt to kaganiec na
@dupasmoka: Wykopki są niesamowite. Ja daje przykład kobiety która dostała mieszkanie i żyła jak w bajce ale ma pretensje do "młodych" że mają jakieś wymagania xD Przecież to jest jak "nie stać was na chleb,to jedzcie ciastka"
@peszek_leszek: @dupasmoka: @mayek: A bierzecie pod uwagę mieszkania zakładowe przyznawane pracownikom za lolajkę na 5 lat i niewielki procent wartości mieszkania? Moi dziadkowie właśnie tak dostali mieszkania w wieku ok. 25 lat, po ślubie i z jednym dzieckiem (użytkowanie wieczyste przekształcone następnie w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu).
@DeLillo: Na Śląsku miałeś też masę mieszkań opuszczonych przez wysiedlonych właścicieli. Moja rodzina tak dostała w latach 50. mieszkanie – niecałe 40 mkw na rodzinę 2+2 bez łazienki (ale wersja wypas z toaletą). Dziadek (zwykły pracownik fizyczny, ale nie górnik) był w partii i nawet był radnym miejskim i ławnikiem. Niestety nic więcej od państwa nie dostał.
@dupasmoka: tak jasne w wieku 40 lat. Wszyscy w mojej rodzinie dostali mieszkania ok 62 metry w okolicach 30 lat. Nikt nie należał do partii, a samo miasto miało bardzo duży deficyt mieszkaniowy.