Wpis z mikrobloga

btw ta osoba spokojnie doszła do przejścia, nawet weszła do połowy gdy została rozjechana, no ja naprawdę nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby jeszcze kierowcy bronić


@zdjeciegipsu: spokojnie tzn. bez zachowania ostrożności, sekundę wczesniej gapiąc się w telefon, bez odwrócenia głowy w lewą stronę. I to wszystko przy złych warunkach pogodowych. Co widział kierowca? Za pasami jest pieszy, jakies 2 metry za nimi, który powinien zerknąć czy może wejść
Nie była na pasach


@text: Przespałeś ostatni rok pod kamieniem? Nie musiała być.

I co za debilne twierdzenie, że wtargnięcie to niby jakaś "zabawa" z kierowca, ze może go puszcza lub nie?


Jeśli swoim zachowaniem wyraźnie wskazujesz na to że nie będziesz przechodził a nagle jednak wejdziesz to nie masz pierwszeństwa, tak było i jest. Tak samo jak idziesz powoli a nagle zaczniesz biec.

Pasy tez nic do tego nie mają,
@Serrrek: #!$%@?. Wystarczy stosować zasadę ograniczonego zaufania. Uważam, ze wina leży po obu stronach a nie tylko kierowcy, więc żadne victim blaming.

Kierowca mógł zwrócić większą uwagę i jechać wolniej, piesza powinna się upewnić, że coś nadjeżdża a nie wchodzić od razu na jezdnię, tym bardziej biorąc pod uwagę warunki.
Przespałeś ostatni rok pod kamieniem? Nie musiała być.

@Serrrek:
Naucz sie czytac ze zrozumieniem! On nie wchodziła nawet w kierunku pasów! Pasy specjalnie są zawsze dalej od skrzyżowania, zwłaszcza jak tutaj, gdy kierowca wyjeżdża zza łuku.

Jeśli swoim zachowaniem wyraźnie wskazujesz

@Serrrek:
Swoim zachowaniem to mogła wskazywac mu co najwyżej 15-20 m przed tym jak tam dojreżdzął.
Droga hamowania zima to nawet 30 m jak podejmiesz decyzję od razu.
#!$%@?


@bdr90: Mmm, merytorycznie. Swoją drogą, ostatnio w miejscu gdzie nie ma przejścia wybiegło, podkreślam wybiegło kilka podpitych babek w szpilkach które się goniły dla zabawy pod barami obok, pic rel. Gdybym jechał normalnie zgodnie z przepisami to bym w nie wjechał i nawet nie zauważył kiedy. Ale ja już wcześniej widziałem że ktoś biega za samochodami stojącymi więc zwolniłem mocno i się skończyło na tym że debilki się wystraszyły i
Pobierz Serrrek - > #!$%@?

@bdr90: Mmm, merytorycznie. Swoją drogą, ostatnio w miejscu gdz...
źródło: comment_1673369958z032yG9kb7d3J4cgJhlDaP.jpg
Przed zmianą przepisów było tak samo, tylko więcej ich ginęło


@Serrrek: Nie było tak samo.
Więcej osób się zatrzymywało przed przejściem i rozglądało lewo-prawo-lewo.
Teraz jest częściej tak jak na tym filmie - idzie w słuchawkach czy kapturze i nawet głowy nie przekręci.

A umówmy się. Pieszemu jest łatwiej ogarnąć temat bezpieczeństwa na pasach niż kierowcy samochodu.

Sytuacja z filmu wynika z braku doświadczenia kierowcy jak i ciapowatej pieszej.
Większym debilem
@Invisiblinio: niewidomy moze przejsc nawet na srodku jezdni z tego co wiem, od tego mają psy i laski którymi sprawdzają ze wchodzą na jezdnie zreszta niewidomy ci sie nie wpakuje od razu na jezdnie tylko poczeka chociaz pare sekund zeby nie bylo zaskoczenia dla kierowcy
niewidomy moze przejsc nawet na srodku jezdni z tego co wiem,


@niko444: ba, nawet każdy z widoczną niepełnosprawnością może tak zrobić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@niko444: niektórzy niewidomi chodzą tylko z laską i wiedzą gdzie są przejścia, korzystają z nich. Różne rzeczy mogą go zasłaniać. Powinien być bezapelacyjny nakaz zatrzymywania sie przed pasami, a jak ktoś nie jest debilem to się zatrzymuje. Gdyby każdy tak robił, nikt by nie ginął na pasach.
@peszmerd siedząc w samochodzie mniej się boje wypadku niż będąc pieszym. Odpowiadając na twoje pytanie: zawsze staram się niedopuszczac do niebezpiecznych sytuacji, jak zmieniam pas, patrzę zawsze w lusterko wsteczne i boczne, chociaż przyznam się szczerze, że zdarzyło mi się nie widzieć auta przy zmianie pasa, dlatego wolę się dwa razy upewnić. Będąc pieszym nigdy się nie #!$%@? na drogę bez pewności, że kierowca mnie widzi, a ile razy miałem sytuację, ze
kazdy kto mowi cokolwiek o winie pieszego jest kretynem

W koncu normalny mandat, przynajmniej jeden gnojek sie nauczy prowadzic ostroznie

@peszmerd: A ty rozumiesz, nie-kretynie, że według tego durnego prawa pieszy może dosłownie wskoczyć na maskę, a kierowca i tak będzie winny, choćby jechał 1km/h?
na wykopie jak zwykle victim blaming, piesza szła po przejściu ale to jej wina xD czy jakby ciężarówka wjechała na skrzyżowanie nie mając pierwszeństwa, uderzyła w poprawnie jadący tam samochód, to pisalibyście że że wina osobówki bo mogła np. rozejrzeć się czy na ulicy z pierwszeństwem nie jedzie większy pojazd xD

@Kouros: Tak. A kiedy ktoś wskakuje do klatki z lwem i zostaje zjedzony, to będziesz pisał "victim blaming" i to
@damian_co_dalej
Tłumaczę i objaśniam bo widzę pan szanowny z pojazdami spalinowymi ma doczynienia jak kartę miejską w MZK podbija.

Zawsze najbardziej ślisko jest przed samym skrzyżowaniem. Nie tyle chodzi o hamowanie co start z miejsca zatrzymanej min. 1.5T (w tym grajdole w 95%) przednionapędowej. Skutkiem tego jest idealne szkło przed skrzyżowaniem. Im wcześniej tym "bezpieczniej".

Druga sprawa. Jak ktoś przed tobą hamuje to widzisz przed sobą zajebiste czerwone światła. Niestety cipki zapatrzone
Sytuacja z filmu wynika z braku doświadczenia kierowcy jak i ciapowatej pieszej. Większym debilem jest piesza, ale winny kierowca.


@symis: No patrz, wreszcie podsumowanie z którym się zgodzę. Pozdrawiam
według tego durnego prawa pieszy może dosłownie wskoczyć na maskę, a kierowca i tak będzie winny, choćby jechał 1km/h?


@ibilon: W jakim kraju tak jest? Bo nie słyszałem