Wpis z mikrobloga

Niech dadzą plusa ci którzy starają nigdy nie spóźniać.
Dla mnie to jest całkowity punkt honoru.
Oczywiście nie mówię o jakichś nagłych wypadkach gdzie naprawdę nie można przyjść na umówioną godzinę.
Chodzi mi o ludzi którzy spóźniają się nagminnie, nieszanujących czasu innych.
Usermeme - Niech dadzą plusa ci którzy starają nigdy nie spóźniać.
Dla mnie to jest ...

źródło: comment_1673262476vhhGWHr5wgCz3x5xJ9Wu4E.jpg

Pobierz
  • 179
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Usermeme: Przez całe życie spóźniłem się dwa razy. Raz do szkoły, przez ogromne korki, drugi raz do pracy - powód ten sam. Za każdym razem mniej niż 15 minut, w pracy jak 20 minut przed rozpoczęciem zmiany wiedziałem że będę spóźniony to uprzedziłem. Na prywatne spotkanie z kimś, umówione między sobą, udało mi się nigdy nie spóźnić. Zawsze szykuję się tak by być 15 minut przed czasem i to samo
  • Odpowiedz
  • 8
Szwagierka z mężem wiecznie się spóźniają. Umawiamy się na 18 to o 22 przyjechali lub podczas wigilii to samo. Idziemy do drugiej rodziny już a ich nie ma.
Ale na ich wesele kierowca się zamulił i czekali na gości 1.5h.
Karma wraca
  • Odpowiedz
  • 4
@Usermeme tylko na przyjęcia jest w dobrym tonie się trochę spóźnić, aby wszyscy goście nie stali w przejściu od początku.
Poza tym spóźnianie się to brak szacunku nie tylko do osoby która nas oczekuje, ale również do samego siebie ponieważ pokazujemy brak organizacji i tym samym dajemy sobie świadectwo jeszcze przed otworzeniem mordy
  • Odpowiedz
@Usermeme: Nienawidzę się spóźniać, wymagam tego od innych. Nienawidzę być zależnym od ludzi, którzy się spóźniają... Ostatnio fryzjerka na mnie dziwnie patrzała, bo przeprosiłem za dwie minuty spóźnienia.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Usermeme: Ale jak robisz u siebie, to najgorsi są ci ludzie co przychodzą 15 albo i 30 minut przed czasem ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@Usermeme: ja mam listę ludzi, którzy się spóźniają i nigdy nie biore na poważnie ich terminu, typu mówię, że już jadę, a tak naprawdę to jestem jeszcze w domu i sobie coś oglądam, dopiero jak mam potwierdzenie, że już ktoś jeste na miejscu to dopiero wyjeżdżam (jakies 30 minut mi schodzi wtedy).

A ogólnie wszedzie jestem przed czasem, zwyczajnie mam #!$%@? na takich ludzi co się wiecznie spóźniają, szkoda mi
  • Odpowiedz
@Usermeme: Ja też się nie spóźniam, raczej częściej jestem przed czasem i czekam. Natomiast moja żona podchodzi i terminów spotkań np. ze znajomymi bardzo luźno, aż zacząłem podawać jej terminy (gdy ja umawiam) -0:30. Od tego czasu jesteśmy wszędzie punktualnie i bez nerwów. Co ciekawe cześć znajomych o tym wie i wymieniamy tylko porozumiewawcze uśmiechy gdy docieramy na miejsce xD
  • Odpowiedz
@Usermeme chciałbym w sumie w tym miejscu napomnieć że istnieją też tacy ludzie jak ja którzy starają się być na czas ale przez ADHD (oficjalnie zdiagnozowane) czesto im to nie wychodzi. ADHDowcy mają często zaburzone postrzeganie czasu i planowanie czynności. Upośledzone jest też odczuwanie uplywu czasu. Czasem zdarza mi się że np umówię kilka spotkań po sobie z powiedzmy 15min odstępami, no i oczywiście w większości wypadków okazuje się że spotkanie
  • Odpowiedz