Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@adriuszka: to zależy od ogólnego charakteru dzieła. W latach 90tych była moda na przesadzone filmy akcji, i nadal pojawiają się takie w lżejszym charakterze, ale to są filmy dla prostego chłopa który po pracy wyobraża sobie jak w końcu oddaje temu szefowi w pysk.
Są też inne, bardziej dojrzałe. Po prostu większość filmów nie nadaje się do oglądania.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@korporacion: wkurza mnie w niej to, że goście sobie wchodzą normalnie do banku bez kominiarek i zakładają je dopiero w środku na oczach wszystkich. w rzeczywistości nie ma szans, żeby ktoś tego nie dostrzegł, poza tym jeśli w budynku były kamery to ich twarze zostały już nagrane
@adriuszka: tak miałem z „John Wick” pierwsza cześć była super, nie próbowali budować żadnego uniwersum fajny film akcji z fajnymi scenami walki, ostatnio chciałem obejrzeć trzecią część to tragedia walki trwające po 4-5 minut i ogólnie fikcja literacka
@adriuszka: u mnie to wszystko zależy od typu filmu. Jeżeli to prosty akcyjniak jak Expendables, F&F albo inny Rambo, to patrzę na całość z mocnym przymróżeniem oka - taka konwencja, ufam, że te bajkowe elementy są zamierzone. Jeśli jednak jest to film silący się na jakiś realizm, gdzie sceny są ciekawie budowane, to wtedy czepiam się mocno, ale zwykle nie bardzo jest do czego (jak w filmach wojennych). Najgorzej kiedy film
@adriuszka: niestety to psuje często rozrywkę, ale jak się nastawie, że to kompletna funkcja to już nie zwracam tak na to uwagi, jednak wtedy inne zaburzenia obecnej rzeczywistości wchodzą zwykle :)