Wpis z mikrobloga

@neeet: wytłumacz mnie, prostemu człowiekowi skąd taki rasowy neet weźmie pieniądze na życie? Wielu ludzi i tak ma i będzie miało gdzie mieszkać. Spadek po rodzicach, babci, wujku. To nie jest tak, że każdy wapruwa sobie flaki, żeby mieć swoje cztery kąty, bo duża liczba ludzi je po prostu dziedziczy. Samo posiadanie jednak, a utrzymanie w posiadaniu to już zupełnie inna historia. I to wszystko pod warunkiem, że jesteś jedynakiem, bo
@D4Ru73K: Prawdziwego neeta #!$%@? minimalizm, Już chyba miałeś niejednokrotnie tłumaczone powody neetowania.
Neet jest wytworem kultury społecznej. Moja matka całe życie pracowała w fabryce, by z dnia na dzień zostać zwolniona i niczego się nie dorobiła klepiąc biedę, umarła na raka nie doczekawszy się emerytury. Mój ojciec również nigdy niczego się nie dorobił, co najwyżej alkoholizmu i umarł 2 lata po uzyskaniu emerytury. Inni członkowie rodziny też zapieprzali ostro na poprzedni
@neeet: nadal nie odpowiedziałeś na pytanie. Z czego taki neet chce żyć? Za ciepłą wodę w kranie, buty na zimę i michę nie zapłacisz dobrymi chęciami tylko pieniędzmi. Wykluczając jakąkolwiek bezzasadną pomoc państwa, kradzież i łamanie prawa, jesteś zdany sam na siebie. Nawet jeśli masz podstawowe warunki egzystencjalne zapewnione to brak hajsu ogranicza Ci niemal wszystko. To co Ty nazywasz wolnością i minimalizmem to zwykły marazm i racjonalizowanie sobie swojego marnego
@D4Ru73K: Sytuacja każdego neeta jest mocno indywidualna i żaden z nich nie chce wywlekać publicznie swoich osobistych spraw, w tym zwłaszcza sposobów na własne utrzymanie. Część pewnie sobie dorabia dorywczo/coś kupi/sprzeda, etc., jest na częściowym utrzymaniu innych/państwa, posiada jakieś oszczędności i tak to wygląda

Nawet jeśli masz podstawowe warunki egzystencjalne zapewnione to brak hajsu ogranicza Ci niemal wszystko

Niektórym wystarczą podstawowe środki do życia, a ciekawość i kontakt społeczny zapewnia internet,